Birmańska sałatka z pomidorów
Zachwyciła mnie ta sałatka! Postanowiłam przygotować własną wersję i jestem super zadowolona. Sałatka birmańska z pomidorów z dodatkiem soku z limonki oraz prażonych orzechów ziemnych i kolendrą - pycha!
W tej prostej sałatce zawartych jest tyle smaków. Mamy odrobinę ostrości, kwaśny smak limonki i orzeźwiająca świeżość kolendry. Do tego głęboki smak orzechów, sezamu i leju..
Takie same pomidorki możesz też wykorzystać do wielu innych sałatek. Sałatka z mozzarellą będzie super wyborem. Jest szybka, pyszna i prosta do zrobienia.
Czas przygotowania: 20 minut
Czas prażenia orzechów: 7 minut
Liczba porcji: 740 g sałatki
Kaloryczność kcal: 90 w 100 gramach sałatki
Dieta: bezglutenowa, wegańska, wegetariańska
- 600 g pomidorów np. cherry
- pół czerwonej cebuli
- 2 spore ząbki czosnku
- garść orzechów ziemnych
- 2 łyżki sezamu
- 3 łyżki sosu sojowego
- 3 łyżki oleju arachidowego
- sok z małej limonki
- mały pęczek kolendry
- odrobina świeżej papryczki chilli
Szklanka ma u mnie pojemność 250 ml.
Sałatka birmańska z pomidorów jest jedną z bardziej tradycyjnych sałatek, jakie szykuje się w Birmie. W każdym domu robi się ją trochę inaczej. Jednak jest kilka składników, które pojawiają się zawsze. Będą to oczywiście pomidory, orzechy arachidowe, sezam, liście limonki kafir, czosnek oraz cebula szalotka.
Pokażę Wam w tym przepisie jakich składników użyłam ja, oraz jakie zamienniki można zastosować korzystając z produktów dostępnych w Polsce.

Sałatka birmańska z pomidorów
Zacznijmy od pomidorów. Latem, gdy mamy sezon na pyszne i aromatyczne pomidory malinowe możemy po nie sięgnąć. Takie pomidory pachną i smakują pomidorami. Poza sezonem jednak lepiej jest zakupić małe pomidorki typu cherry. Mniejsze pomidorki wystarczy umyć i przekroić na pół. Jeśli lubisz szykować barwne sałatki, to zachęcam do mieszania ze sobą różnych odmian pomidorów małych. Świetne będą pomidorki black cherry o bordowym kolorze oraz pomidorki violet jasper. Do tego może żółty akcent z pomidorów złoty ożarowski lub tych mniejszych - cytrynek groniasty. Ja użyłam tym razem wyłącznie pomidorów cherry.
W Birmie korzysta się zazwyczaj z cebulki szalotki. Ja akurat jej nie miałam, więc sięgnęłam po cebulę czerwoną, która ma trochę delikatniejszy smak niż cebula zwykła, ale wyraźniejszy i niż cebula cukrowa. Do sałatki użyłam połówkę średniej wielkości cebuli czerwonej. Pokroiłam ją w cieńsze piórka i wymieszałam z pomidorkami.

Sałatka birmańska z pomidorów nie obejdzie się bez prażonych orzechów arachidowych. W Birmie orzechy ziemne praży się a następnie miażdży np. przy pomocy moździerza. Takimi orzechami posypuje się gotową sałatkę.
Ja skorzystałam z orzechów ziemnych już prażonych, ale bez dodatku soli i tłuszczu. Takie orzechy bez problemu można już kupić w sklepach. Podprażam je jeszcze dodatkowo, by lekko się zarumieniły. Garść wsypuję na suchą patelnię i dodaję jeszcze dwie łyżki sezamu. Nie jest on konieczny, ale jest już u mas bardzo popularny i świetnie smakuje w tej sałatce. Sezam można pominąć lub zamienić do na pestki słonecznika.
Ta więc przygotuj sobie niewielką, czystą i suchą patelnię. Lekko ją nagrzej i wysyp orzechy oraz sezam lub pestki słonecznika. Całość praż na małej mocy palnika. Co kilka chwil przemieszaj pestki i orzechy drewnianą łyżką. Orzechy powinny się tylko lekko zarumienić. Około 5 minut prażenia powinno wystarczyć. Patelnię odstaw z palnika i poczekaj kilka minut, aż orzechy i sezam przestygną lub przesyp je od razu na talerzyk. Wówczas przestygną jeszcze szybciej.
I tutaj ciekawostka..
W oryginalnym przepisie należy uprażyć na patelni również mąkę z ciecierzycy. Praży się ją tak samo jak orzechy. Ma się mocno zarumienić. Prażona mąka z ciecierzycy ma ciekawy, orzechowy aromat. Ja jej nie używam, ale może Tobie spodoba się ten pomysł. Taką mąkę smaży się ze zmieloną papryczką oraz czosnkiem na oleju. Powstaje gęsty sos, którym polewa się sałatkę.

Bardzo ważnym składnikiem sałatki birmańskiej jest świeża kolendra. Mały pęczek kolendry wystarczy posiekać i wymieszać dokładnie z pomidorkami i cebulą. W ostateczności możesz też użyć natki pietruszki lub bazylii. Jeśli tylko masz do niej dostęp i lubisz kolendrę, to będzie ona najlepszym wyborem.

W Birmie powstaje gęsty sos z patelni, który schłodzony wykłada się na sałatkę. Ja jednak szykuję sobie sos na zimno w jednej misce. Dwa spore ząbki czosnku obierz i przepuść przez praskę. Dodaj 3 łyżki sosu sojowego lub sporą szczyptę soli. Skrój trochę papryczki chilli. Moja była wyjątkowo ostra, więc użyłam jej naprawdę niewiele.
Wlej olej arachidowy lub olej warzywny. Idealny będzie również olej sezamowy. Dodaj też sok wyciśnięty z małej limonki lub połówki cytryny. W Birmie korzysta się ze świeżych liści limonki kafir. U nas jednak można zakupić jedynie suszone liście kafiru, które dodaje się do dań na gorąco i zup. Gotowy sos wylej na sałatkę i wymieszaj wszystkie składniki.

Prażone orzechy i sezam można wymieszać w sałatce i podać po schłodzeniu. Można też część wymieszać w sałatce, a część wysypać na porcje przed samym podaniem. Wówczas w środku sałatki masz już miękkie orzeszki a na górze orzeszki chrupiące. Możesz również schłodzić sałatkę w lodówce a przed samym podaniem wysypać prażone orzechy i sezam.
Jeśli masz jeszcze dostęp do suszonych krewetek, to możesz je dodać do sałatki na koniec przed podaniem. Polskim odpowiednikiem może być prażona cebulka. Ja jednak nie stosuję jej do tej sałatki.


Inspiracja do przepisu: food52
Smacznego.