Spaghetti z warzyw

Czas przygotowania: 25 minut
Czas chłodzenia: 20 minut
Liczba porcji: 670 g spaghetti

Kaloryczność kcal: 120 w 100 g surówki
Dieta: bezglutenowa, wegetariańska

Makaron z warzyw

Szklanka ma u mnie pojemność 250 ml.

Warzywa ważone były przed ewentualnym obraniem/przygotowaniem. Zawsze podaję wagę użytych przeze mnie warzyw lub owoców. Nie trzeba jednak stosować się do wytycznych co do grama. Wagi podawane są po to, by łatwiej Wam było zorientować się, jaka mniej więcej ilość potrzebna jest do zrobienia danego dania. 

Kalorie policzone zostały na podstawie użytych przeze mnie składników. Jest to więc orientacyjna liczba kalorii, ponieważ Twoje składniki mogą mieć inną ilość kalorii niż te, których użyłam ja. Z podanej ilości składników otrzymasz około 670 gramów spaghetti z warzyw. 

Makaron z warzyw przepis

Będzie to spaghetti z surowych warzyw, polane sosem winegret i wzbogacone o pomidorki koktajlowe oraz prażone orzechy i świeże zioła. Moja ulubiona wersja składa się z cukinii oraz ogórka, co nie znaczy, że nie można zaszaleć i użyć też innych warzyw. Idealnie pasują tutaj również: marchew, burak, czy nawet długa rzodkiew.

Warzywa bardzo dokładnie umyj pod zimną, bieżącą wodą. Przygotuj sobie sos winegret. W jednej miseczce umieść razem: 4 łyżki ulubionej oliwy lub ewentualnie innego oleju roślinnego (najlepiej nie za ostry i nierafinowany); nieduży, obrany i przeciśnięty przez praskę ząbek czosnku; 3 łyżki świeżo wyciśniętego soku z cytryny lub limonki; łyżeczka ulubionego, jasnego i najlepiej płynnego miodu; pół płaskiej łyżeczki soli i 1/4 płaskiej łyżeczki pieprzu. Składniki sosu wymieszaj dokładnie. 

Do makaronu z warzyw z sosem winegret uwielbiam dodawać prażone orzechy. Najczęściej sięgam po prażone, ale niesolone orzechy ziemne. Tym razem jeszcze je lekko podprażyłam dodatkowo na suchej patelni, ale nie jest to konieczne. Prażone fistaszki można zamienić na prażone: orzechy nerkowca, orzeszki piniowe, orzechy włoskie lub pekan. 

Pora na najważniejszy moment, czyli zamienienie ogórka i cukinii w makaron typu spaghetti 😊 Używam blendera ze spiralnym ostrzem do warzyw.. Jest to wielofunkcyjny blender, który blenduje, miksuje, ubija i zoodluje, czy tworzy trzy rodzaje "makaronu" z warzyw. Ja wybrałam nakładkę/tarczę z ostrzem do makaronu typu spaghetti, ale do wyboru są też ostrza do sprężynek i wstążek. 

W pierwszej kolejności zabrałam się za ogórka, ponieważ po zrobieniu z niego spaghetti trzeba dać mu parę minut na to, by na dnie miseczki zebrała się woda z ogórka. Można ją odlać i wypić. Polecam tylko odciąć oba końce i po minucie spaghetti z ogórka jest już gotowe. 

Zaraz po ogórku zabrałam się za spaghetti z cukinii. W jednej misce umieściłam makaron z ogórka i cukinii. 

Wystarczy już tylko wymieszać razem spaghetti z cukinii i spaghetti z ogórka, a następnie wlać też cały sos winegret. Kolejno wsypujemy też podprażone i przestudzone orzeszki oraz połówki dowolnych pomidorków koktajlowych. Na koniec dekoracja w postaci ulubionych ziół. U mnie obowiązkowo kolendra, ale można też sięgnąć po natkę pietruszki lub nawet świeże listki oregano, czy mięty albo bazylii. Spaghetti z warzyw najlepiej smakuje po lekkim schłodzeniu w lodówce. 20 minut wystarczy. Z czasem warzywa przenikają sosem, dzięki czemu nabierają ciekawszego smaku, ale nadal są elastyczne i jędrne.

Porada: Zamiast sosu winegret spaghetti z warzyw można wymieszać z ulubionym pesto - polecam bazyliowe, ale z rukoli lub pietruszkowe też będzie super. 

Makaron z warzyw podaję jako surówkę do obiadu lub też jako samodzielny posiłek. Pięknie się prezentuje, więc bardzo dobrze sprawdzi się na wszelkie przyjęcia i ważniejsze spotkania rodzinne oraz imprezy z grillem. Spaghetti warzywne dodaję bardzo często na kanapki oraz do burgerów. Przechowuję je w lodówce, w szklanym naczyniu z zamknięciem nawet do 3-4 dni. 
Makaron z warzyw można też smażyć na patelni (zobacz mój przepis na makaron z cukinii). Nie smażymy tylko ogórka oraz rzodkwi. 

A na zdjęciu poniżej moje spaghetti z ogórka i cukinii wzbogacone jeszcze o marchewkę, którą dodałam do połowy porcji 😊

Smacznego.