Pampuchy
Drożdżowe bułeczki na parze, czyli popularne pampuchy możecie też znać pod nazwą buchty, parowe, czy też parowańce. Są super pyszne i niezwykle proste do zrobienia.
- szykowane na parze
- uniwersalne ciasto drożdżowe
- do podania na słodko i na słono
- dokładny przepis oraz zdjęcia krok po kroku
Czas przygotowania: 1 godzina 30 minut
Czas wyrastanie ciasta łącznie: 1 godzina 30 minut
Czas parzenia jednej serii: 15 minut
Liczba porcji: 14 sporych pampuchów
W 1 pampuchu:
Wartość energetyczna
190 kcal
Dieta: wegetariańska
Składniki na rozczyn
- 35 g świeżych drożdży
- 2 łyżki mąki pszennej np. typ. 550 - 40 g
- pół szklanki lekko ciepłego mleka - około 125 ml
- 2 płaskie łyżki cukru - 20 g
Składniki na ciasto
- 500 g mąki pszennej np. typ. 550 - połowa opakowania o wadze 1 kg
- pół szklanki lekko ciepłego mleka - około 125 ml
- 2 średnie lub trochę większe jajka
- 2 łyżki masła - około 30 g
- szczypta soli
Pampuchy
Szklanka ma u mnie pojemność 250 ml.
Mleko, masło oraz jajka wyjmij wcześniej z lodówki, by osiągnęły temperaturę pomieszczenia.
Z podanej ilości składników wychodzi 14 gotowych bułeczek/klusek o średnicy około 8-10 cm.
Kalorie policzone zostały na podstawie użytych przeze mnie składników. Jest to więc orientacyjna liczba kalorii liczona na podstawie produktów, których użyłam w danym przepisie. Przed szykowaniem pampuchów polecam przeczytać najpierw cały przepis, by móc odpowiednio przygotować wszystkie składniki.
Pampuchy, czyli buchty to puszyste i elastyczne bułeczki drożdżowe szykowane na parze. Można je zrobić przy pomocy kilku różnych urządzeń. Polecam zakup garnka do gotowania na parze, który wyposażony jest w nakładkę z sitkiem do gotowania na parze. Aby zrobić buchty można też użyć zwykłego garnka. Nakładkę zastępujesz dużą gazą lub nową pieluchą tetrową, którą mocujesz na górę garnka i mocno związujesz sznurkiem. Parowańce można też zrobić w piekarniku z funkcją pary lub też w bambusowym parowarze z sitkiem do gotowania na parze.
Pampuchy przepis
Domowe parowce szykuję wyłącznie na drożdżach świeżych i zawsze też robię do nich rozczyn. Aby go zrobić wystarczy, że w większym naczyniu (rozczyn bardzo mocno rośnie) umieścisz razem wszystkie składniki na rozczyn do pampuchów. W misce umieść zatem 35 gramów świeżych drożdży. Wsyp dwie łyżki jasnej mąki pszennej (u mnie zawsze mąka pszenna luksusowa typ. 550, ale i tortowa da radę), czyli około 40 gramów mąki oraz dwie płaskie łyżki cukru drobnego, czyli około 20 gramów cukru. Na koniec wlej jeszcze pół szklanki, czyli około 125 ml lekko ciepłego mleka (u mnie mleko krowie pełnotłuste). Całość rozcieraj łyżką, aż w płynie nie będzie już widać kawałków drożdży i grudek mąki. Płyn nie musi być idealnie gładki, ale w miarę jednolity. Rozczyn na początku jest bardzo wodnisty. Będzie znacznie rzadszy niż ciasto na naleśniki.
Naczynie z rozczynem przykryj ściereczką lub folią przezroczystą i odstaw w ciepłe miejsce na 15-20 minut. Polecam użyć większego naczynia szklanego, ponieważ rozczyn bardzo mocno buzuje i super wyrasta. Rozczyn już po 20 minutach powinien urosnąć i bardzo się spienić.
Porada: Jeśli masz tylko suszone drożdże instant, to w ostateczności możesz ich użyć. Teoretycznie nie wymagają one szykowania z nich rozczynu, ale można to zrobić. Zamiast 35 gramów drożdży świeżych dodajesz zatem około 10-12 gramów drożdży suszonych. Dodajesz je tak samo, jak te świeże i rozcierasz z pozostałymi składnikami. Taki rozczyn nie potrzebuje więcej niż 10 minut, by można go było użyć (nawet jeśli jeszcze nie buzuje tak bardzo).
Na zdjęciu poniżej rozczyn zaraz po wymieszaniu wszystkich składników.
Na zdjęciu poniżej rozczyn po 15 minutach od zrobienia. Po zdjęciu przezroczystej folii spożywczej jeszcze bardziej urósł i praktycznie "uciekał mi już z miski.
Pora na ciasto właściwe na pampuchy. Do dużej miski wsyp 500 gramów mąki pszennej np. typ 550. Będzie to połowa klasycznego, kilogramowego opakowania mąki. Od razu dodaj szczyptę soli i wbij też dwa średnie lub trochę większe jajka. Wlej pół szklanki, czyli około 125 ml lekko ciepłego mleka. Kolejno dodaj też dwie łyżki bardzo miękkiego lub roztopionego i przestudzonego masła, czyli około 30 gramów masła.
Na koniec do dużej miski przełóż też cały spieniony, buzujący rozczyn. Wszystkie składniki wymieszaj najpierw dokładnie drewnianą łyżką.
Miskę z ciastem przenieś pod mikser z hakami do ciasta drożdżowego. Ciasto wyrabiaj tak nie krócej niż 5 minut. Możesz też wyrobić masę ręcznie. Ciasto po wyrabianiu powinno być jednolite i elastyczne. Można z niego śmiało uformować zwartą kulę. Ciasto zostaw w tej samej misce. Przykryj je ściereczką bawełnianą lub folią. Odstaw do wyrastania na minimum godzinę. Wybierz ciepłe i nieprzewiewne miejsce (temperatura do 35 stopni). Po godzinie powinno ładnie urosnąć.
Na zdjęciu poniżej widać wyrobione ciasto przed wyrastaniem.
Na zdjęciu poniżej widać ciasto po godzinie wyrastania. Jeśli po godzinie ciasto nie podwoiło objętości, to możesz jeszcze wydłużyć nieco wyrastanie. Nie zostawiaj jednak ciasta na dłużej, ponieważ ciasto może przerosnąć i będzie w nim potem zbyt mono czuć drożdże.
Wyrośnięte ciasto drożdżowe pod pampuchy przełóż na lekko obsypany mąką blat. Uformuj zgrabną kulę i podziel ją na 14 równych kawałków. Moje ciasto ważyło 970 gramów, więc na jedną bułeczkę przypadło około 68-70 gramów. Każdy kawałek ciasta bardzo dokładnie uformuj w dłoniach na kształt idealnej kulki. Jeśli ciasto nie będzie gładkie, to w miejscach nierówności może potem popękać. Uformowane pampuchy potrzebują około 15 minut wyrastania pod przykryciem, by napuszone można było szykować na parze.
Ponieważ nie da rady zrobić wszystkich bułek na raz, (chyba, że posiadasz piekarnik z funkcją pary) to buchty oczekujące na zrobienie polecam umieścić w lodówce, (na desce pod przykryciem) by nie przerosły podczas oczekiwania na swoją kolej do zrobienia. W momencie gdy pierwsza partia trafia do garnka do gotowania na parze, to druga jest wyjmowana z lodówki i wyrasta przez 15 minut, póki nie przyjdzie na nie kolej.
Porada 1: Jest jeszcze drugi sposób. Można szykować na bieżąco tylko tyle bułeczek, ile zmieści się podczas jednego "parzenia" (czyli zazwyczaj trzy lub cztery). Resztę ciasta trzymasz w lodówce, w misce (może być to wygodniejsze, ponieważ całe ciasto jest w jednej misce). W trakcie gotowania na parze pierwszej partii pampuchów, (trwa to około 15 minut) druga tura bułek, które zaczynasz formować pod koniec wyrastania pierwszych bucht, już wyrasta czekając na swoją kolej. Kolejne partie parowców szykujesz tak samo.
Porada 2: Pampuchy można też faszerować przed uformowaniem w kulkę owocami lub też farszem mięsnym (np. taki sam jak w przepisie na naleśniki z mięsem). Bardzo popularnym farszem jest też soczewica, kasza jaglana lub nadzienie z grzybów i kapusty.
Porada 3: Buchty można też wycinać z ciasta tak samo, jak tradycyjne pączki. Nie będą one miały wówczas idealnego kształtu kulki.
Na zdjęciu poniżej widać już cztery buchty, które zostały uformowane i wyrastały około 15 minut. Umieściłam je w odstępach, na sitku nakładki górnej garnka do gotowania na parze. Do dolnej części garnka (wygląda jak zwykły garnek) wlałam wodę maksymalnie do około 1/3 wysokości. Wodę doprowadzam do wrzenia, a następnie zmniejszam moc do takiej, by woda tylko lekko, ale wyraźnie się gotowała. U mnie jest to moc na poziomie 5 z 9 maksymalnych, czyli 5/9.
Nakładkę z buchtami umieszczam w garnku z gotującą się wodą, a następnie całość przykrywam przykrywką . Dno nakładki na której leżą pampuchy absolutnie nie może dotykać do gotującej się wody. Pampuchy gotuję na parze równo 15 minut. W tym czasie nie odkrywam przykrywki, póki buchty nie będą gotowe. Po 15 minutach zdejmuję przykrywkę i od razu wyjmuję gotowe pampuchy. Na sitku umieszczam kolejną partię wyrośniętych bucht i gotuję je na parze, tak samo jak poprzednie.
Na zdjęciu poniżej widać wyrośnięte pampuchy gotowe do gotowania na parze.
Na zdjęciu poniżej widać przygotowane na parze pampuchy.
W taki sposób gotuję na parze wszystkie pampuchy w seriach: 4 + 4 + 3 +3. Drożdżowe pampuchy na parze są bardzo puchate, mocno wyrośnięte, niezwykle elastyczne i mięciutkie. Jeśli nie masz garnka do gotowania na parze, to możesz użyć zwykłego, szerokiego garnka z dobrą przykrywką. Nakładkę z sitkiem zastępujesz wówczas dużą gazą lub nową pieluchą tetrową, którą nakładasz na górę przykrywając ściśle cały otwór, a od zewnątrz mocno związujesz sznurkiem (dookoła garnka).
Jeśli stosujesz parowniki bambusowe, to polecam nie kłaść pampuchów bezpośrednio na sitku bambusowym, tylko wyłożyć je wcześniej podziurawionym arkuszem papieru do pieczenia. Buchty łatwiej jest wyjąć z parownika i nie przyklejają się do bambusowego sitka.
Aby zrobić je w piekarniku parowym należy umieścić wyrośnięte buchty na środkowej półce w piekarniku, na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Pampuchy układaj w sporych odstępach. Do osobnego pojemnika wlej wodę. W piekarniku ustaw funkcję pary. Gdy piekarnik jest już gotowy, umieszczasz w nim buchty i pieczesz na parze przez 15 minut. Z piekarnika można je wyjąć od razu po zrobieniu.
Gotowe pampuchy można podawać od razu jeszcze gorące lub też przestudzone. Jeśli nie zostaną zjedzone tego samego dnia, po przestudzeniu można je umieścić w szklanym naczyniu z przykrywką lub też w spożywczym worku strunowym i trzymać w lodówce nawet 3-5 dni. Wyjęte prosto z lodówki będą twarde i lekko kruche. Aby ponownie zrobiły się mięciutkie i elastyczne wystarczy umieścić je w mikrofali na około 40-60 sekund. Po tym czasie będą dokładnie takie same, jak na chwilę po zrobieniu ich z funkcją pary - gorące, puszyste i elastyczne.
Jak i z czym podawać pampuchy:
Drożdżowe buchty mają bardzo uniwersalny smak, wiec można je podawać i na słodko i na słono. Moja ulubiona wersja to pampuchy polane jogurtem naturalnym, który czasem ucieram dodatkowo z cukrem waniliowym lub cukrem pudrem i owocami lub dżemem. Na zdjęciu powyżej oprócz świeżych owoców dodałam też domowy dżem z borówek. Buchty można też polać tylko miodem i śmietaną lub śmietanką. Najprościej jest podać je tylko śmietaną z cukrem.
Parowańce na słono podajemy tak samo jak np. kopytka, czy kluski śląskie, czyli z ulubionym sosem. Może być to np. gulasz wieprzowy lub strogonow albo sos pieczarkowy, musztardowy, czy koperkowy. Najszybciej jest oblać pampuchy gorącym masłem z bułką tartą i też będą pyszne.
Piszcie z jakiego jesteście regionu Polski i z czym Wy podajecie swoje pampuchy.
Smacznego.