Karpatka z groszkiem ptysiowym
Karpatka z groszkiem ptysiowym to ciasto bez pieczenia, które spodoba się nie tylko dzieciom. Przepis jest niezwykle prosty, z sam deser przepyszny i prosty do zrobienia.
- bez użycia piekarnika
- idealny krem budyniowy
- ciasto idealne na każdą okazję
Czas przygotowania: 1 godzina
Czas studzenia budyniu: 4 godziny
Czas chłodzenia ciasta: 6 godzin
Liczba porcji: tortownica 23 cm
W 100 g ciasta:
Wartość energetyczna
310 kcal
Dieta: wegetariańska
Składniki
- 200 g groszku ptysiowego
- 200 g prawdziwego masła
- 750 ml mleka - 3 szklanki
- 80 g proszku budyniowego bez cukru - 2 saszetki
- 4 żółtka średniej wielkości jajek
- 150 g cukru pudru - 5-6 czubatych łyżek
- 1 saszetka cukru wanilinowego - 16 g
- dodatkowo: cukier puder do oprószenia karpatki
Karpatka z groszkiem ptysiowym
Szklanka ma u mnie pojemność 250 ml.
Forma na ciasto: u mnie była to tortownica o średnicy 23 cm. Można też śmiało użyć blaszki o innych, podobnych wymiarach, np. tortownicy 22-24 cm.
Masło koniecznie wyjmij wcześniej z lodówki, by naturalnie miękło. U mnie trwało to około 4 godzin.
Budyń trzeba ugotować wcześniej, by całkowicie przestygł. Zazwyczaj gotuję go rano, gdy wyjmuję masło z lodówki ponieważ budyń stygnie u mnie około czterech godzin.
Kupując groszek ptysiowy, wybieraj taki, które nie będzie twardy. Zazwyczaj mniejsze kulki ciężej się kroi, niż te większe.
Kalorie policzone zostały na podstawie użytych przeze mnie składników. Jest to więc orientacyjna liczba kalorii, ponieważ Twoje składniki mogą mieć inną liczbę kalorii niż te, których użyłam ja. Podczas liczenia kaloryczności ciasta nie uwzględniłam cukru pudru użytego do oprószenia gotowej do podania karpatki bez pieczenia. Z podanej ilości składników otrzymasz karpatkę z groszkiem ptysiowym o wadze około 1350 gramów. Zanim zaczniesz szykować ciasto, polecam najpierw przeczytać cały przepis, by przygotować się odpowiednio wcześniej do kolejnych etapów wykonania.
Karpatka bez pieczenia przepis
W pierwszej kolejności ugotuj budyń do kremu budyniowego. To bardzo ważne, ponieważ aby zrobić krem, budyń musi być całkowicie przestudzony. Nie można go w tym celu odkładać do lodówki. Pamiętaj też o tym, by 200 gramów masła wyjąć z lodówki i trzymać gdzieś na blacie kuchennym. Masło ma naturalnie zmięknąć, by można je było potem zmiksować na puch.
Wybierz średniej wielkości (najlepiej wysoki) garnek z grubym dnem. Ma to być sprawdzony garnek, który dobrze się nagrzewa i nie przypala mleka (najlepiej z nieprzywieralną powłoką). Do garnka wlej dwie szklanki, czyli łącznie 500 ml mleka. Wsyp jedną saszetkę cukru wanilinowego, czyli 16 gramów cukru. Ustaw średnią moc palnika i zacznij podgrzewać mleko z cukrem.
Pozostałe mleko (1 szklanka = 250 ml) przelej do większego naczynia. Do mleka dodaj cztery żółtka jajek (białka można wykorzystać do upieczenia np. mini bezików) oraz wsyp 80 gramów proszku budyniowego bez cukru (2 budynie np. waniliowy lub śmietankowy). Całość bardzo dokładnie wymieszaj na gładki, lejący płyn bez grudek. Polecam użyć do tego celu blender ręczny typu żyrafa.
Porada: Jeśli mleko nie będzie zimne (prosto z lodówki), to znacznie szybciej połączy się z pozostałymi składnikami na gładki płyn.
Mleko z cukrem doprowadź do wrzenia. Zmniejsz moc palnika do minimum i wlej płyn z mleka, skrobi i żółtek. Od razu zacznij mieszać budyń. Możesz trochę zwiększyć moc palnika. Budyń mieszaj na początku energicznie. Powinien się ponownie zagotować i zgęstnieć. Gdy tak się stanie, mieszaj go już powoli, przez około minutę lub nieco dłużej, aż znikną grudki, nie będzie widać mąki i budyń osiągnie odpowiednią konsystencję.
Budyń odstaw do przestudzenia przykrywając go wcześniej kawałkiem folii (ja używam do tego woreczków śniadaniowych). Absolutnie nie odkładaj go do lodówki. Taki budyń będziesz po przestudzeniu łączyć z ubitym na puch masłem. Zarówno budyń, jak i masło powinny mieć tę samą temperaturę.
Jak tylko budyń całkowicie przestygnie, a 200 gramów masła zmięknie, możesz zacząć szykować krem budyniowy. Do niedużej, ale wysokiej miski przełóż miękkie masło. Od razu wsyp również 150 gramów cukru pudru. Masło z cukrem ubijaj mikserem na najwyższych obrotach, aż zrobi się puszyste i jasne. Bardzo ważne jest to, by cierpliwie ubijać masło czekając na właściwą konsystencję. Nie podam dokładnego czasu, ponieważ dużo zależy od samej mocy miksera. U mnie trwa to mniej więcej cztery minuty.
Do napuszonego, słodkiego masła, stopniowo łyżka po łyżce dodaję całkowicie przestudzony budyń. Po każdej łyżce miksuję masę do idealnego połączenia obu mas (po kilka sekund wystarczy). Uważam, by nie ubijać kremu za długo. W taki sposób wmiksowuję cały budyń. Powinien powstać puszysty krem budyniowy. Zazwyczaj nie zajmuje mi to dłużej niż 10 minut.
Porada: Można użyć nawet o 100 gramów więcej masła. Krem wyjdzie jednak znacznie tłustszy.
Przygotuj tortownicę o średnicy 23 cm lub inną formę o podobnych wymiarach. Dno oraz boki formy wyłóż papierem do pieczenia (ranty wysmaruj od środka odrobiną masła, czy margaryny, by wysokie paski pergaminu dobrze trzymały się wnętrza formy). Na dno tortownicy wysyp 100 gramów groszku ptysiowego. Łyżka po łyżce zacznij wykładać krem budyniowy. Rób to ostrożnie, by nie przesuwać luźno wysypanym groszkiem. W tortownicy umieść cały krem i wyrównaj jego powierzchnię.
Porada: Boki formy można też wyłożyć wyższą folią rantową w paskach.
Na górę wysyp pozostałe 100 gramów groszku ptysiowego. Delikatnie dociśnij go do masy. Karpatkę z groszkiem ptysiowym przykryj od góry np. folią i odłóż do lodówki, do całkowitego stężenia kremu budyniowego. Karpatka bez pieczenia powinna być gotowa do podania po minimum 6 godzinach chłodzenia. Możesz też zostawić ją w lodówce na całą noc, a podawać dnia następnego.
Przed podaniem polecam oprószyć ciasto cukrem pudrem. Trzymane w chłodzie (6-10 stopni, w lodówce) świeżość zachowa przez minimum trzy dni.
Smacznego.