Karpatka
Idealna karpatka. Zapraszam po mój sprawdzony przepis na karpatkę z kremem budyniowym. Ptysiowe ciasto do karpatki oraz najlepszy, puszysty krem budyniowy to podstawa. Bardzo dokładnie opisałam cały proces robienia karpatki.
Jeśli tylko podążysz za moim przepisem, to jestem pewna, że Twoja karpatka wyjdzie idealnie.
Czas przygotowania: 1 godzina 30 minut
Czas chłodzenia: 2 godziny
Liczba porcji: blaszka 25/38 cm
Dieta: wegetariańska
Składniki na ciasto parzone
- 6 średnich jajek
- 3/4 kostki masła - 150 g
- szklanka mąki z czubem - 200 g
- 1 szklanka wody
- płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
Składniki na krem budyniowy
- kostka masła - 200 g
- 2 szklanki mleka - 500 - 600 ml
- 2 budynie bez cukru - proszek do 2 x 40 g
- 3 łyżki cukru lub więcej jeśli lubisz słodki krem
Karpatka
Szklanka ma u mnie pojemność 250 ml.
Wielkość blaszki do ciasta: 25/38 cm
Jajka, mleko i masło wyjmij wcześniej z lodówki - powinny mieć temperaturę pomieszczenia.
Do zrobienia karpatki potrzebujesz też: odrobinę masła i mąki do oprószenia blaszki do pieczenia, cukier puder do oprószenia gotowej karpatki.
Karpatka przepis
Szykowanie karpatki zacznij zawsze od ugotowania budyniu do kremu budyniowego. Budyń powinien całkowicie ostygnąć do temperatury pomieszczenia. Absolutnie nie wolno przyspieszać chłodzenia budyniu przez umieszczanie do w lodówce.
Ze składników na krem budyniowy: Do rondelka wlej 1,5 szklanki mleka oraz trzy łyżki cukru. Mleko z cukrem doprowadź do wrzenia. Pół szklanki mleka wymieszaj z proszkiem budyniowym. Będą to dwie małe saszetki proszku budyniowego bez cukru (smak śmietankowy lub waniliowy). Koniecznie zwróć na to uwagę, ponieważ przy cięższym budyniu krem będzie za gęsty. Zmniejsz moc palnika i wlej dobrze wymieszany proszek budyniowy z mlekiem. Cały czas mieszaj budyń. Możesz teraz zwiększyć moc palnika. Budyń mieszaj krótko i energicznie. Powinien się ponownie zagotować i zgęstnieć.
Gotowy budyń przelej do szklanego naczynia i odstaw do przestudzenia przykrywając go wcześniej woreczkiem śniadaniowym.
Budyń stygnie a masło do masy budyniowej mięknie na blacie kuchennym, więc przyszła kolej na upieczenie blatów ptysiowych do karpatki. Ze składników na ciasto parzone: Do garnka wlej szklankę wody. Dodaj 150 gramów masła. Całość podgrzewaj, aż masło się rozpuści a woda z masłem zacznie się gotować. Naczynie zdejmij na chwilę z palnika.
Do wody z masłem dodaj szczyptę soli i wsyp 200 gramów (szklanka z czubem) mąki pszennej. Możesz bez obaw wsypać całą mąkę. Nie trzeba tego robić partiami. Całość mieszaj energicznie drewnianą łyżką. Masa bardzo ładnie się złączy i nie robi grudek. Naczynie postaw ponownie na palniku ustawionym na małej mocy i mieszaj całość około jednej minuty. Naczynie zdejmij z palnika.
Masa ptysiowa potrzebuje chwili, by przestygnąć, więc możesz w tym czasie przygotować jajka. Ja myję jajka i wbijam je do jednej szklanki. Tak przygotowane jajka bardzo szybko i sprawnie dodaję potem do masy. Należy tylko ostrożnie wlewać je do ciasta, by nie wpadły wszystkie na raz.
Do przestudzonego ciasta dodawaj po jednym jajku. Po każdym jajku chwilę miksuj masę mikserem. Możesz to zrobić drewnianą łyżką, jednak mikser znacznie ułatwia i przyspiesza ten proces.
Gdy już wszystkie jajka połączyły się w cieście, możesz dodać też proszek do pieczenia. Masę dokładnie wymieszaj. Lepkie ciasto jest już gotowe do pieczenia.
Przyszła pora, by upiec dwa blaty ptysiowe. Blaszkę o wymiarach 25/38 cm wysmaruj od środka odrobiną masła. Wsyp mąkę pszenną i pokryj nią wnętrze formy. Powinna powstać cieniutka powłoka ochronna do pieczenia ciasta parzonego.
Ciasto podziel na dwie części. Pierwszą porcję ciasta ostrożnie wyłóż na blaszkę. Najlepiej łyżka po łyżce, w różne miejsca blaszki. Następnie rozprowadź ciasto po całej powierzchni i wyrównaj ją. Warto jednak zostawić smugi, by ciasto naturalnie się pofalowało podczas pieczenia. Warstwa ciasta jest cienka. Tak ma być. Ciasto w piekarniku urośnie.
Formę z ciastem parzonym umieść na środkowej półce piekarnika nagrzanego do 200 stopni. Pieczenie góra/dół, bez termoobiegu. Blat ptysiowy piecz 20-22 minut. Po upieczeniu odrobinę uchyl drzwi piekarnika. Po 5 minutach wyjmij formę.
Nożem oddziel ciasto od blaszki. Odepnij boki i ostrożnie wyjmij blat ptysiowy na kratkę do przestudzenia. Zapnij ponownie boki formy i wyłóż na nią drugą część ciasta. Tak samo jak wcześniej wyrównaj powierzchnię i upiecz drugi blat. Drugi blat pieczesz tak samo jak pierwszy. Tego blatu po upieczeniu nie wyjmujesz już z blaszki. To będzie spód karpatki.
Krem do karpatki
Pozostało już tylko dokończenie kremu budyniowego i wyłożenie go na spód ciasta parzonego. Miękkie masło - cała kostka 200 gramów - umieść w misce. Ubijaj je mikserem na najwyższych obrotach, aż zrobi się puszyste i jasne. Stopniowo, łyżka po łyżce dodawaj całkowicie przestudzony budyń. Po każdej łyżce miksuj masę do całkowitego jej połączenia.
Gotowy krem budyniowy wyłóż na spód ciasta i wyrównaj jego powierzchnię. Ostrożnie ułóż też drugi blat z ciasta parzonego (ten który piekł się pierwszy i był studzony na kratce).
Gotową karpatkę umieść w lodówce do całkowitego schłodzenia i stężenia masy budyniowej. Po 2-3 godzinach możesz już wyjąć karpatkę i obficie oprószyć ją cukrem pudrem.
Koniecznie zobacz też jak zrobić domowy krem budyniowy. W linku znajdziesz cenne porady i wskazówki, dzięki którym Twój krem budyniowy do karpatki i innych deserów zawsze się uda. Z budyniem polecam również spróbować placek z rabarbarem i kremem budyniowym. Jeśli lubisz proste ciasta, to zobacz także mój ulubiony przepis na sernik z wiaderka.
Powodzenia i smacznego.