Tiramisu bez jajek

Czas przygotowania: 1 godzina
Czas chłodzenia ciasta: 3 godziny
Liczba porcji: forma 20x24 (wym. wewnętrzne)

Kaloryczność kcal: 315 w 100 g ciasta
Dieta: wegetariańska

Tiramisu bez jajek

Szklanka ma u mnie pojemność 250 ml.
Serek mascarpone i śmietanka kremówka mają być trzymane w lodówce, by były mocno schłodzone. 

Forma na ciasto: u mnie była to forma 20 x 24 cm cm (wymiary wewnętrzne - spód formy). Można też użyć innej foremki (metalowa, szklana, czy ceramiczna) o wymiarach zbliżonych do podanych przeze mnie lub też mniejszych, ponieważ sama nie wykorzystałam całej powierzchni formy. 

*200 ml włoskiego espresso = 8 x espresso po 25 ml. Każde parzone z 7 gramów ziaren kawy. W wersji dla dzieci przygotuj kawę zbożową np. Inkę. 

Kalorie policzone zostały na podstawie użytych przeze mnie składników. Jest to więc orientacyjna liczba kalorii, ponieważ Twoje składniki mogą mieć inną liczbę kalorii niż te, których użyłam ja. Z podanej ilości składników otrzymasz ciasto Tiramisu bez jajek o wadze do 1200 gramów. Zanim zaczniesz szykować deser Tiramisu bez jajek, polecam najpierw przeczytać cały przepis, by przygotować się odpowiednio wcześniej do kolejnych etapów wykonania.

Tiramisu bez jajek przepis

Zaparz około 200 ml kawy espresso. U mnie było to 200 ml włoskiego espresso szykowane z 8 espresso po 25 ml każde. Jedna kawa parzona z 7 gramów świeżo mielonych ziaren kawy. W wersji dla dzieci przygotuj 200 ml lekkiej kawy zbożowej. Do przestudzonej kawy wlej około 50 ml likieru Amaretto lub Frangelico. Może być też wino Marsala lub ewentualnie likier Luxardo Maraschino a nawet rum, brandy, czy Bailey's. W wersji dla dzieci alkohol zastąp odrobiną (kilka kropel) aromatu migdałowego + ewentualnie trochę wody. Całość wymieszaj i odstaw. 

Tiramisu bez jajek to deser bez pieczenia. Używamy zatem dowolnego naczynia, które nie musi służyć do zapiekania w piekarniku. Sięgnęłam po formę prostokątną o wymiarach wewnętrznych 20 x 24 cm, by ułożyć dwa rzędy biszkoptów. Nie uzupełniałam już formy połówkami biszkoptów, by deser tiramisu bez jajek wyszedł wyższy i było mi łatwiej go kroić i nakładać ładne porcje ciasta. Foremki nie wykładam ani folią, ani papierem do pieczenia. 

Jeśli chodzi o biszkopty, to użyłam tym razem "losowo" kupionych w Lidlu biszkoptów podłużnych z odrobiną posypki z cukru. W paczce znajdowały się 24 biszkopty. 12 idzie na spód, pozostałe 12 sztuk na drugą warstwę. Jeśli chcesz zakupić konkretne biszkopty, to polecam lady fingers marki Andante, Savoiardi oraz Matilde Vicenzi Vicenzovo il Savoiardo. Te ostatnie trochę trudniej dostać, ale też są świetne. 

Kawę z likierem wlej do naczynka o średnicy nie mniejszej niż długość biszkoptów, aby można je było zanurzać w płynie idealnie na płasko, całą powierzchnią. Naczynie nie może być też za szerokie, ponieważ płynu będzie ubywać, a wszystkie biszkopty należy równo nasączyć kawą i likierem. Biszkopty łap w dwa palce na środku i zanurzaj w całkowicie przestudzonej mieszance parzonej kawy i likieru, na dwie sekundy liczone już od momentu zanurzenia. Nasączone biszkopty od razu układaj obok siebie w foremce. Ułożyłam dwa rzędy po 6 biszkoptów. 

Nie nasączaj pozostałych biszkoptów póki nie przygotujesz i nie wyłożysz pierwszej warstwy masy. 

Zrób krem z serkiem mascarpone i śmietanki. Wszystkie składniki na krem (dobrze schłodzone), czyli: 500 g serka mascarpone; 250 g śmietanki kremówki 30 %; 50 cukru pudru, czyli 3 pełne łyżki; 2 saszetki śmietan fix (18 gramów glukozy + ewentualnie pół płaskiej łyżeczki skrobi ziemniaczanej), umieść w sporym, wysokim naczyniu. Całość natychmiast zacznij ubijać mikserem. Zacznij od małych obrotów, by nie zachlapać całej kuchni, a po chwili zwiększ obroty do maksymalnych. Krem ubijaj tak do momentu, gdy zacznie robić się sztywny. Może to trwać minutę lub trochę dłużej albo i krócej. Uważaj, by nie ubijać go za długo, ponieważ śmietanka zacznie się warzyć i rozwarstwiać na maślankę i masło. To jak szybko uzyskasz idealnie ubity krem z mascarpone zależy od tłustości śmietanki, jej stopnia schłodzenia i mocy miksera.

Porada: Saszetki śmietan fix można z powodzeniem zastąpić zwykłą glukozą, którą można kupić np. w aptece z dodatkiem odrobiny skrobi/mąki ziemniaczanej. Jeśli chcesz, by masa była jeszcze bardziej puszysta, to najpierw ubij śmietankę z cukrem pudrem na sztywno, a dopiero po chwili wmieszaj też mascarpone na niskich obrotach miksera. 

Częścią powstałego kremu pokryj całą powietrznię namoczonych biszkoptów. Delikatnie wyrównaj powierzchnię kremu. Krem wykładaj bardzo ostrożnie, by nie uszkodzić i nie przesunąć mokrych biszkoptów. 


Drugą połowę biszkoptów namaczaj w mieszance kawy i likieru tak samo jak za pierwszym razem. Namoczone biszkopty układaj na warstwie masy z mascarpone. Zapewne zostanie Ci trochę płynu z kawą. Musi tak jednak być, by można było swobodnie zanurzać biszkopty. Gdyby zaś okazało się, że Twoje biszkopty piją więcej płynu (albo za długo trzymasz je zanurzone) i nie starczy Ci go na wszystkie biszkopty, to trzeba będzie zaparzyć więcej kawy i dolać odrobinę więcej likieru. Czekaj jednak zawsze, aż całość ostygnie, inaczej biszkopty zmiękną i zaczną się rozpadać. 

Porada: Przed drugą warstwą kremu, biszkopty można oprószyć dodatkową warstwą kakao. 

Na drugiej warstwie namoczonych biszkoptów rozłóż resztę kremu. Wyrównaj powierzchnię masy. Naczynie z Tiramisu bez jajek owiń w przezroczystą folię spożywczą (nie całkowicie szczelnie, by deser się nie zapocił) i odłóż do lodówki, do schłodzenia na minimum trzy godziny. 

Porada: Jeśli zostanie Ci trochę kremu, to polecam wycisnąć go z rękawa cukierniczego jako dodatkowa dekoracja.

Po wyjęciu z lodówki Tiramisu bez jajek oprósz kakao (klasyczne ciemne kakao w proszku) i dopiero krój na porcje i serwuj. Ciasto Tiramisu bez jajek podajemy zawsze schłodzone np. do kawy. Jeśli nie masz kakao, to możesz ewentualnie oprószyć swoje Tiramisu bardzo drobno startą gorzką czekoladą. Deser warto udekorować dodatkowo listkami mięty lub melisy oraz małymi truskawkami, borówkami lub malinami.

Porada: Kakao można zastąpić karobem. 

Deser Tiramisu bez jajek przechowujemy zawsze w lodówce pod przykryciem. To ciasto, które zalecam zjeść nie później niż na trzy dni po przygotowaniu. 
Smacznego.