Pianka
Pianka powstaje wyłącznie z dowolnej, ulubionej galaretki i wrzątku. Wystarczy miksować ją tak długo, aż napuszy się i będzie wyglądać jak kolorowa chmurka. Zobacz ten super prosty przepis.
- bez pieczenia
- tylko galaretka i woda
- rewelacyjny dodatek do ciast
- możesz ją podać jako samodzielny deser
Czas przygotowania: 30 minut
Czas chłodzenia deseru: 6 godzin
Liczba porcji: forma 20 x 30 cm - 715
Kaloryczność kcal: 95 w 100 g deseru
Składniki
- spód: suchy wafel, biszkopty lub herbatniki
- warstwa czerwona: 1 galaretka np. truskawkowa + 400 ml wrzątku
- warstwa zielona: 1 galaretka np. kiwi + 400 ml wrzątku
- ewentualna dekoracja: mini pianki typu Marshmallow
Pianka z galaretki
Szklanka ma u mnie pojemność 250 ml.
Forma na deser: u mnie forma metalowa o wymiarach 20 x 30 cm, z odpinanymi bokami. Tego deseru nie pieczesz, zatem może być też dowolna forma lub większe naczynie.
W przepisie mowa o standardowych galaretkach, które według opisu na opakowaniu, rozpuszcza się w 500 ml wrzątku.
Kalorie policzone zostały na podstawie użytych przeze mnie składników. Jest to więc orientacyjna liczba kalorii liczona na podstawie produktów, których użyłam w danym przepisie. Podczas liczenia kaloryczności deseru, nie uwzględniłam dekoracji z pianek. Przed szykowaniem pianki z galaretek zachęcam też do przeczytania najpierw całego wpisu, by odpowiednio wcześniej przygotować się do kolejnych kroków szykowania.
UWAGA: Aby znacznie skrócić czas ubijania pianki, możesz rozpuścić galaretkę w mniejszej ilości wrzątku, nawet w 150-200 ml. Wyjdzie Ci wówczas słodsza, "gęstsza" pianka, której będzie też ostatecznie mniej.
Pianka przepis
Pianka nie jest deserem, który się piecze, zatem możesz ją przygotować nawet w szklanej, dużej misce. U mnie była to forma metalowa 20 x 30 cm. Na dno nic nie wyłożyłam, ale arkusz pergaminu może się przydać. Boki trzeba wyłożyć wyższymi paskami papieru do pieczenia lub folią rantową do tortów. Miski okrągłe można wyłożyć przezroczystą folią spożywczą. Jako spód do deseru wybrałam tym razem zwykły, suchy wafel. Użyłam wafla dużego, więc przycięłam go pod wymiar formy. Można też wyłożyć kilka mniejszych wafli.
Porada: Spód do pianki można też zrobić z herbatników, okrągłych lub podłużnych biszkoptów, krakersów, pokruszonych ciasteczek lub małych pianek typu Marshmallow.
Do misy miksera lub innego, ale wysokiego naczynia (galaretka przez pierwszych kilka minut mocno chlapie podczas miksowania) wsyp jedno opakowanie ulubionej galaretki. U mnie o smaku truskawkowym. Wlej 400 ml wrzątku (dopiero co zagotowana woda) i mieszaj galaretkę tak długo, aż żelatyna całkowicie rozpuści się w gorącej wodzie.
Galaretka jest już gotowana do miksowania. Polecam jednak poczekać 5-10 minut, by lekko przestygła. Zalecam miksowanie galaretki mikserem stojącym, ponieważ trwa to bardzo długo i mikser ręczny może nie dać rady. Cierpliwość może też stracić osoba miksująca galaretkę ręcznie, ponieważ trwa to minimum 15 minut (zazwyczaj jednak nawet 20 minut). Galaretkę miksuj na średniej lub wysokiej mocy miksera. Cierpliwie miksuj całość, aż galaretka pięknie się napuszy i bardzo zgęstnieje. Powinna przypominać dobrze ubitą bezę.
Porady: Aby wzmocnić kolor pianki, po wlaniu wrzątku, można dodać też odrobinę dowolnego barwnika spożywczego. Do galaretki truskawkowej dajemy barwnik czerwony lub różowy.
Piankę z truskawkowej galaretki wyłóż do przygotowanej wcześniej formy. Tak naprawdę nie musisz już szykować drugiej warstwy. Wystarczyłby teraz odstawić formę z pianką do lodówki. Po około godzinie na piankę można wyłożyć dekorację z mini pianek typu Marshmallow i ponownie odstawić formę do lodówki, już do całkowitego stężenia pianki. Warto jednak przygotować drugie piętro pianki.
Formę z różową pianką odłóż do lodówki, by zaczęła tężeć. W tym czasie przygotuj piankę w innym kolorze, u mnie zielonym. Użyłam galaretki o smaku kiwi, do której dodałam jeszcze odrobinę zielonego barwnika w proszku. Galaretkę zieloną miksowałam o około 5 minut krócej, niż galaretkę truskawkową. Wyszło trochę mniej pianki, była delikatniejsza i co widać na zdjęciu poniżej, pianka miała więcej większych, widocznych pęcherzyków powietrza (w porównaniu do pianki z galaretki truskawkowej).
Jak tylko ubiłam na sztywno druga galaretkę, to zieloną piankę wyłożyłam ostrożnie na piankę różową. Formę ponownie odłożyłam do lodówki. Po godzinie wyłożyłam jeszcze mini pianki typu Marshmallow (nie jest to konieczny dodatek). Piankę chłodziłam łącznie sześć godzin (możne być cała noc), ale pewnie wystarczą nawet cztery godziny, by całość idealnie stężała.
Jak widać na zdjęciach poniżej, pianka różowa, która była ubijana dłużej lepiej się kroi, jest nieco wyższa i w całości składa się z lekkiej, ale gęstej pianki. Pianka zielona jest delikatniejsza, a na samym dole powstała cieniutka warstwa zwykłej galaretki.
Jeśli zatem znacząco skrócisz czas miksowania, to może Ci powstać deser, który będzie się składał z warstwy klasycznej galaretki oraz piankowej góry. Może to być ciekawa dekoracja do sernika na zimno, deseru w pucharku lub nawet lekkiego, owocowego tortu.
Pianka z galaretki może być podawana jako:
- deser w pucharku
- ciasto bez pieczenia
- górna warstwa sernika na zimno
- deser umieszczony w waflu do lodów
- górna warstwa lekkiego, owocowego tortu
Piankę z galaretek przechowuj w lodówce do 4-5 dni. Po wyjęciu można ją śmiało trzymać przez kilka godzin w temperaturze pokojowej. W upały trzeba już obserwować piankę i w razie potrzeby chować do chłodnego pomieszczenia.
Smacznego.