Kotlety ziemniaczane
Super pyszne i bardzo proste do zrobienia kotlety ziemniaczane z gotowanych ziemniaków. Według mnie to jeden z lepszych pomysłów na bezmięsne kotleciki na obiad. To przepis, który warto zapamiętać. Zapraszam.
- uniwersalny przepis na kotlety ziemniaczane
- dużo porad oraz zdjęcia wykonania krok po kroku
- sprawdzony przepis i gwarancja cudownego smaku
Czas przygotowania: 20 minut
Czas smażenia kotletów: 20 minut
Liczba porcji: 14 kotletów
Kaloryczność kcal: 110 w 1 kotlecie
Dieta: wegetariańska
Składniki na kotlety ziemniaczane
- 500 g ugotowanych ziemniaków
- 1 średnie jajko
- 1 duża cebula - 200 g
- 3 łyżki bułki tartej
- 3 łyżki mąki pszennej
- 3 łyżki oleju
- garść siekanego szczypiorku
- przyprawy: łyżka mieszanki ziół włoskich, pół płaskiej łyżeczki soli i szczypta pieprzu
Panierka i smażenie
- 2 łyżki bułki tartej
- 2 łyżki masła klarowanego
Kotlety z ziemniaków
Szklanka ma u mnie pojemność 250 ml.
Ziemniaki zważone zostały już po ugotowaniu.
Do smażenia: patelnia z grubym dnem o średnicy 24-26 cm.
Kalorie policzone zostały na podstawie użytych przeze mnie składników. Jest to więc orientacyjna ilość kalorii, ponieważ Twoje składniki mogą mieć inną ilość kalorii niż te, których użyłam ja. Z podanej ilości składników otrzymasz około 14 kotletów ziemniaczanych wielkości dużego, spłaszczonego orzecha włoskiego.
Takie właśnie kotlety ziemniaczane to jeden z wielu moich sposobów na wykorzystanie ugotowanych ziemniaków. Możesz do nich użyć ziemniaków, które zostały Ci z obiadu nawet z dnia poprzedniego. Możesz też specjalnie ugotować ziemniaki z zamiarem usmażenia kotlecików. Jedno jest pewne.. warto spróbować tego przepisu :)

Kotleciki ziemniaczane
Do podanych przeze mnie proporcji potrzebujesz 500 gramów ugotowanych już ziemniaków. Ważne jest, by zawsze dobrze osuszyć ziemniaki po ugotowaniu. Polecam po odlaniu wody postawić jeszcze na minutę garnek z samymi ziemniakami na małą moc palnika, by odparować resztki wody z pomiędzy ziemniaków.

Po przestudzeniu ziemniaki zmiel w maszynce lub przepuść przez ręczną praskę. Pamiętaj o tym, że ciepłe ziemniaki łatwiej jest przepuścić przez praskę niż zimne z lodówki, które robią się wtedy twarde. Jeśli jednak mielisz ziemniaki w maszynce, to możesz też użyć ziemniaków z obiadu, z dnia poprzedniego.
W trakcie np. gotowania ziemniaków przygotuj sobie cebulę. Dużą cebulę obierz i poszatkuj drobno. Nagrzej dobrze średniej wielkości patelnię. Wlej trzy łyżki oleju ryżowego lub np. z pestek winogron, czy też rzepakowego i dodaj cebulkę.
Podsmażaj ją na oleju, na średniej mocy palnika przez 5 - 10 minut, aż zrobi się rumiana. Cebulę zamieszaj kilka razy przy pomocy drewnianej łyżki. Nie przykrywaj patelni przykrywką. Do podanych proporcji cebuli i tłuszczu Twoja cebulka nie powinna wyjść ani sucha, ani ociekająca tłuszczem.

Do miski z przepuszczonymi przez praskę ziemniakami dodaj podsmażoną cebulkę oraz pozostałe składniki: po trzy łyżki mąki pszennej i bułki tartej, garść siekanego szczypiorku, jedno średniej wielkości jajko oraz przyprawy: łyżka mieszanki ziół włoskich, pół płaskiej łyżeczki soli i szczypta pieprzu.

Gotową masę bardzo dokładnie wymieszaj. Ma powstać klejące ciasto z gotowanych ziemniaków. Do drugiej miseczki wsyp dwie łyżki bułki tartej. Zacznij też nagrzewać patelnię. Do usmażenia wszystkich kotletów nie potrzebujesz więcej niż dwie łyżki masła klarowanego lub też zwykłego oleju.
Łyżką odmierzaj porcje wielkości dużego orzecha włoskiego. Umieszczaj w talerzu z bułką. Obtocz i dłońmi formuj lekko spłaszczone kotlety. Jeśli chcesz, by kotleciki były idealnie równiutkie i gładkie, to musisz przed każdym formowaniem kotlecika umyć dłonie z resztek ciasta z poprzedniego kotleta.

Kotlety smaż porcjami, na małej mocy palnika po minimum 5 minut z każdej strony. Nie przewracaj ich na drugą stronę, póki się nie zarumienią. Kotlety ziemniaczane są delikatne i trzeba je podsmażać dłużej a na mniejszej mocy palnika, by z łatwością przewracały się na druga stronę i były zwarte.

Swoje kotlety ziemniaczane usmażyłam po 7 sztuk na raz w dwóch partiach. Na pierwszą partię użyłam łyżkę masła klarowanego. Po zdjęciu pierwszej partii dodałam drugą łyżkę masła i usmażyłam drugą turę kotletów.


Do kotletów ziemniaczanych świetnie pasuje dodatek sosów oraz surówek. Polecam zatem sos czosnkowy lub sos tatarski. Rewelacyjna jest też surówka z białej kapusty. To najpyszniejszy klasyk!
Smacznego.