Karp pieczony
Karp pieczony w całości to bardzo ciekawy pomysł na pyszne danie wigilijne. Zobacz jak ja szykuję karpia tak, by był delikatny i aromatyczny. Gorąco polecam ten przepis.
- prosty pomysł na karpia
- świetna propozycja na wigilijny stół
- w opisie kilka porad oraz pomysły na dodatki
Czas przygotowania: 30 minut
Czas pieczenia: 45 minut
Liczba porcji: upieczony karp - 1400 g
Kaloryczność kcal: 160 w 100 g
Dieta: bezglutenowa
- 1 cały karp o wadze około 1800 g - waga przed obrobieniem
- 1 pomarańcza - świeży sok
- 1 cytryna - świeży sok
- 30 g masła - trzy łyżki
- 1 łyżeczka miodu - około 5 g
- 1 średniej wielkości marchew - około 140 g
- przyprawy i zioła: płaska łyżeczka soli; 1/4 łyżeczki pieprzu; gałązki rozmarynu - można pominąć
Karp pieczony
Szklanka ma u mnie pojemność 250 ml.
Warzywa ważone były przed ewentualnym obraniem/przygotowaniem. Zawsze podaję wagę użytych przeze mnie warzyw lub owoców. Nie trzeba jednak stosować się do wytycznych co do grama. Wagi podawane są po to, by łatwiej Wam było zorientować się, jaka mniej więcej ilość potrzebna jest do zrobienia danego dania.
Kalorie policzone zostały na podstawie użytych przeze mnie składników. Jest to więc orientacyjna liczba kalorii, ponieważ Twoje składniki mogą mieć inną ilość kalorii niż te, których użyłam ja. Zanim zaczniesz szykować to danie, polecam najpierw przeczytać cały przepis, by przygotować się odpowiednio wcześniej do kolejnych etapów wykonania.
Kupuj tylko świeżego i zdrowo wyglądającego karpia. Karpie królewskie są nie tylko smaczne, ale mają też mniej łusek i większe ości. Najlepszy będzie karp, który nie będzie ani za mały, ani też za duży. Idealna waga do karpia pieczonego to około 1800 gramów. Małe karpie są trudniejsze do obróbki i mają dużo małych ości. Te przerośnięte mogą smakować mułem. Kupując tuszkę z głową i ogonem sprawdź też, czy oczy karpia są szkliste i nie zapadnięte, a skrzela intensywnie czerwone. Zapach ryby powinien być delikatny i "przyjemny" a sama ryba bez ran i plam.

Karp pieczony w całości
Zdejmij łuski z tuszki i bardzo dokładnie umyj całą rybę (nie zapomnij o rozcięciu na brzuchu). Usuń z ryby cały śluz. Możesz do tego użyć świeżego zmywaka. Karpia osusz ręcznikiem papierowym. Jeśli Twoja tuszka miała głowę, to ją odetnij i usuń oczy. Następnie odetnij płetwę grzbietową (mona też odciąć pozostałe płetwy). Najwygodniej usuwa się je nożyczkami (nożyce do mięsa). Głowę oraz płetwy odłóż do innego przepisu (do ugotowania bulionu zupy rybnej lub do galarety).

Oczyszczonego karpia obsyp solą (płaska łyżeczka) oraz oblej sokiem z cytryny (sok z połowy cytryny). Tuszkę odłóż na 10 minut (nie do lodówki), a następnie przepłucz i osusz ręcznikiem papierowym. Jeśli ryba trzymana była w brytfance, w której będzie się piekł karp, to naczynie również umyj i osusz.

Na dnie wybranego do pieczenia naczynia umieść dwa, cienkie paterki masła. Kolejno wyłóż też całego karpia (aby nie wystawał, skróciłam płetwę ogonową). Górny płat karpia natnij w kilku miejscach po skosie. W nacięciach umieść po połówce plasterka pomarańczy. Pomiędzy nacięciami ułóż resztę masła (polecam cienkie plasterki). Karpia polej drugą połówką cytryny oraz mieszanką miodu i soku, który został z pokrojonej pomarańczy. Całość oprósz świeżo mielonym pieprzem. Po bokach ryby ułóż cienkie plasterki obranej marchewki.
Porada: Razem z marchewką (lub też zamiast marchewki) można wyłożyć też krążki cebuli oraz całe ząbki czosnku. Aby karp miał bardziej wyrazisty smak, można też posmarować go dodatkowo ulubioną musztardą.

Brytfankę z karpiem przykryj przykrywką i umieść w dobrze nagrzanym piecu. Temperatura w piekarniku powinna wynosić około 220 stopni (pieczenie góra/dół) lub 210 stopni z funkcją termoobiegu. Formę umieść mniej więcej na środkowej półce piekarnika. Po 15 minutach pieczenia zdejmij przykrywkę i zmniejsz moc palnika do 190-200 stopni (z termoobiegiem ustaw 180 stopni). Karpia piecz tak przez następne 25-30 minut. Polecam co jakiś czas polewać karpia od góry zebranym na dnie naczynia sosem.
Po upieczeniu od razu wyjmij naczynie z piekarnika. Jeśli masz gałązki rozmarynu, to lekko je ugnieć płaską stroną noża (można je nawet potraktować wałkiem) i zanurz je w gorącym sosie, który zebrał się obok ryby. Rozmaryn odda do sosu delikatny aromat i olejki. Gorącego karpia przełóż na półmisek i od razu podawaj.


Smacznego.