Łosoś w sosie koperkowym

Czas przygotowania: 1 godzina 10 minut
Liczba porcji: 3 porcje
W 1 porcji: Wartość energetyczna 320 kcal

Łosoś w sosie koperkowym

Szklanka ma u mnie pojemność 250 ml. 
Zanim zaczniesz szykować to danie, polecam najpierw przeczytać cały przepis, by przygotować się odpowiednio wcześniej do kolejnych etapów wykonania. 

Kalorie policzone zostały na podstawie użytych przeze mnie składników. Jest to więc orientacyjna liczba kalorii, ponieważ Twoje składniki mogą mieć inną ilość kalorii niż te, których użyłam ja. Podczas liczenia kaloryczności dania uwzględniłam łososia oraz sos koperkowy, jednak bez pozostałych dodatków. Z podanej ilości składników wyszły mi trzy porcje łososia z sosem koperkowym.

W przepisie na świątecznego łososia w sosie koperkowym użyłam śmietanki Łaciata 12 %. Śmietankę Łaciatą możesz przechowywać zamkniętą (przed otwarciem) w temperaturze pokojowej. Po otwarciu należy trzymać Łaciatą w lodówce i spożyć w ciągu 3 dni. Śmietanka UHT Łaciata 12% idealnie sprawdza się do lekkich sosów i zup (nigdy się nie warzy, więc nie trzeba jej hartować) oraz jako dodatek do kawy. Po więcej kulinarnych inspiracji z wykorzystaniem śmietanek marki Łaciata, zapraszam do odwiedzenia strony Najlepsze w kuchni. Mój przepis na łososia polanego lekkim sosem koperkowym też tam znajdziesz 😀

Łosoś w sosie koperkowym przepis

Przygotuj delikatny sos koperkowy. Do małej miseczki wlej 50 ml śmietanki Łaciata 12%. Będzie to mniej więcej 1/5 szklanki. Wsyp łyżkę (około 15 gramów) mąki pszennej (tortowa lub uniwersalna). Bardzo dokładnie wymieszaj śmietankę z mąką. W razie potrzeby rozcieraj mąkę spodem łyżki. Śmietanka z mąką mają się połączyć na idealnie gładki płyn. 

Porada: Jeśli trzymasz śmietankę w lodówce, to odlej wcześniej 50 ml śmietanki, by osiągnęła temperaturę pomieszczenia. Zimną śmietankę ciężej jest wymieszać na gładko z mąką.

Zacznij nagrzewać patelnię (u mnie o średnicy 20 cm). Ustaw średnią moc palnika. Na patelnię wlej około pół szklanki lekkiego bulionu (warzywny lub drobiowy, odlany wcześniej podczas szykowania zupy). Wywar może być zimny lub ciepły. Na patelni i tak ma się zagotować. Od razu dodaj tej szczyptę kurkumy oraz 1/3 płaskiej łyżeczki soli i 1/4 płaskiej łyżeczki pieprzu (najlepiej białego).

Trzy łyżki gorącego wywaru wlej do miseczki ze śmietanką wymieszaną z mąką. Dokładnie wymieszaj zawartość miseczki. Nie chodzi tu o hartowanie śmietanki, ponieważ jest to śmietanka, która się nie warzy i bardzo dobrze sprawdza się do sosów i zabielania lekkich zup. Ciepły bulion sprawi, że łatwiej będzie rozetrzeć ewentualne mini grudki mąki. 

Całą zawartość miseczki wlewaj powoli na patelnię z zaczynającym się gotować bulionem (nie opóźniaj tego, by nie odparowało za dużo wywaru). Podczas wlewania mieszaj zawartość patelni przy pomocy drewnianej łyżki. Zanim sos zacznie się gotować, wlej również łyżeczkę świeżo wyciśniętego soku z cytryny (sos mieszasz cały czas wlewając do niego sok). 

Cierpliwie mieszaj sos, aż ponownie się zagotuje zacznie gęstnieć. Nie ustawiaj za wysokiej mocy palnika. W ciągu kilku minut sos zacznie gęstnieć. Dodaj do niego wówczas garść świeżego, siekanego koperku. Sos mieszaj jeszcze około minuty. Ma się zagotować.

Z filetu z łososia usuń skórkę. Skórę z łuskami wycięłam na płasko, na drewnianej desce i przy użyciu klasycznego noża szefa kuchni: Filet połóż skórą do deski. Złap za koniec i lekko natnij rybę przy samej skórze. Jedną ręką złap za wystającą skórę. Wsuń nóż i przeciągnij nim płasko przy samej skórze, kierując lekko ostrze do deski.

Filet bez skóry podziel na kawałki o szerokości około 2 cm. Ukroiłam w ten sposób sześć kawałków (po dwa kawałki na jedną porcję).

Zacznij nagrzewać sprawdzoną patelnię z grubym dnem (taką, do której nie przywiera mięso). Na nagrzaną patelnię wyłóż łyżeczkę masła lub ewentualnie oliwy z oliwek. Po chwili na patelni umieść też przygotowane kawałki łososia. Używałam małej patelni, więc kładłam po dwa kawałki na raz. Przy tej grubości wystarczy je smażyć po około 1,5-2 minut na stronę. Gotowe kawałki ryby delikatnie przełóż na deskę lub płaski talerz i smaż kolejne, bez dokładania tłuszczu (chyba, że zajdzie taka potrzeba). Nie przyprawiam ryby.

Porada: Filet z łososia można też upiec. Cały filet, ale już po zdjęciu skóry, umieść w żaroodpornym naczyniu, którego dno posmaruj wcześniej odrobiną oliwy. Naczynie umieść w piekarniku nagrzanym do temperatury 240 stopni (pieczenie góra dół). Wybierz mniej więcej środkową półkę w piekarniku. Łososia piecz bez przykrycia przez około 15 minut. 

Łososia w sosie koperkowym podałam z zielonym groszkiem oraz z małymi ziemniaczkami z wody. Na patelni po rybie podsmażyłam przez pięć minut rozmrożony zielony groszek (łącznie 300 gramów). Lekko go posoliłam i prószyłam świeżo mielonym pieprzem. Taki groszek można też osobno ugotować w osolonej wodzie lub zastąpić blanszowanymi brokułami albo szpinakiem duszonym z czosnkiem. W sezonie warto sięgnąć po zielone szparagi. 

Całość oprószyłam już na talerzach świeżo mielonym pieprzem. W razie potrzeby możesz też posolić danie lub polać odrobiną soku z cytryny. 

Post powstał we współpracy z firmą Mlekpol, producentem śmietanki Łaciata.
Smacznego.