Ptysie
Polecam mój najlepszy i sprawdzony przepis na ptysie, które szykuję zazwyczaj z kremem śmietanowym lub też kremem budyniowym. Domowe ptysie na słodko piekę zarówno na Tłusty Czwartek, jak i na przyjęcia.
- idealny przepis na ciasto
- kilka propozycji na słodkie nadzienie
- świetny pomysł na deser na każdą okazję
Czas przygotowania: 1 godzina
Czas pieczenia ptysi: 28 minut
Liczba porcji: 14 sztuk
W 1 ptysiu:
Wartość energetyczna
280 kcal
Dieta: wegetariańska
Składniki na ptysie
- 1 szklanka mąki z czubem - 190 gramów
- niecałe 3/4 kostki masła - 130 g
- 1 szklanka wody - 250 ml
- 4 średnie jajka
Składniki na bitą śmietanę
- 1 szklanka śmietanki kremówki 30 %
- 1 szklanka śmietanki kremówki 36 %
- 6 pełnych łyżek cukru pudru - 100 g
Ptysie
Szklanka ma u mnie pojemność 250 ml.
Jajka wyjmij wcześniej z lodówki a śmietanki kremówki umieść w lodówce, by się dobrze schłodziły. Możesz od razu wymieszać szklankę śmietanki 30 % i 36 % w jednym, wysokim naczyniu i umieścić w lodówce.
Do zrobienia ptysi potrzebujesz również: średniej wielkości garnek; drewniana łyżka; mikser ręczny; rękaw do wyciskania i tylka z większym otworem np. nr 6B - Wilton; arkusz papieru do pieczenia.
Kalorie policzone zostały na podstawie użytych przeze mnie składników. Jest to więc orientacyjna ilość kalorii, ponieważ Twoje składniki mogą mieć inną ilość kalorii niż te, których użyłam ja. Podczas liczenia kalorii nie uwzględniłam tylko odrobiny cukru pudru, którym oprószyłam gotowe ptysie. Z podanej ilości składników wyszło mi 14 trochę większych niż średniej wielkości ptysi.
Ptysie to przepis, który jest bardzo często omijany szerokim łukiem.. A to dlatego, że wiele osób uważa, że jest to trudny do zrobienia deser. Absolutnie się z tym nie zgadzam i super gorąco zachęcam Was do tego, by upiec ptysie w domu. Krok po kroku opisuję jak je zrobić, zatem bez obaw zaczynajmy!
Ptysie przepis
Zacznij od ciasta na ptysie. To takie samo ciasto, jak do karpatki, którą znajdziesz na moim blogu. Potrzebujesz 190 gramów mąki pszennej np. tortowej. Polecam zważyć mąkę. Jeśli nie masz wagi, to będzie to mniej więcej pełna szklanka mąki z tzw. wystającym "czubem". Przygotuj sobie też cztery, średniej wielkości jajka, niecałe 3/4 kostki masła (prawdziwe masło sprzedawane w kostce o wadze 200 gramów), czyli 130 gramów masła. Jeszcze tylko jedna szklanka wody, czyli równo 250 ml zwykłej, letniej wody.
Porada: Do mąki możesz też dodać szczyptę soli. Niektórzy pytają się czasem, czy można też dodać pół łyżeczki proszku do pieczenia.. Tak, ale nie jest to absolutnie konieczne.
Do garnka wlej szklankę wody. Dodaj 130 gramów masła. Całość podgrzewaj, aż masło się rozpuści a woda z masłem zacznie się gotować. Naczynie zdejmij na chwilę z palnika i wsyp do garnka całą mąkę. Od razu zacznij energicznie mieszać całość drewnianą łyżką lub rózga kuchenną. Masa bardzo ładnie się złączy i nie robi grudek. Naczynie postaw ponownie na palniku ustawionym na bardzo małej mocy i mieszaj całość około jednej minuty, aż masa zacznie sama ładnie odchodzić od ścianek naczynia. Garnek zdejmij z palnika i odstaw do przestudzenia.
Masę przekładam do wygodniejszej, metalowej miski. W takiej misce łatwiej jest łączyć ciasto z jajkami. Gdy ciasto jest już całkiem przestudzone (może być jeszcze lekko ciepłe) zacznij dodawać jajka. Najpierw wbij jedno jajko i od razu zacznij ucierać ciasto. Możesz to zrobić przy pomocy miksera lub też przy użyciu rózgi, czy drewnianej łyżki. Do masy możesz dodać kolejne jajko, tylko wtedy, gdy poprzednie idealnie wmieszało się w ciasto.
Na zdjęciu poniżej widać prawidłowo wymieszane z jajkiem ciasto. W ten sposób wmieszaj w ciasto wszystkie jajka.
Warto wiedzieć, że gotowe ciasto ptysiowe nie musi być od razu pieczone. Najważniejsze jest to, by ciasto nie było ciepłe w momencie umieszczania go w piecu. Ciepłe ciasto ptysiowe może wówczas wyrosnąć a następnie opaść podczas wyjmowania ptysi z piekarnika. Zatem lepiej jest poczekać, aż ciasto będzie "zimne" (nie umieszczaj go jednak w lodówce) i dopiero wyciskać bezy.
Przygotuj sobie dużą blaszkę do pieczenia. Na blaszkę wyłóż sprawdzony arkusz papieru do pieczenia (do gorszej jakości papieru ptysie mogą się przykleić. Polecam zatem dodatkowo posmarować papier cieniutką warstwą oleju. Jego nadmiar zdejmij przy pomocy ręcznika papierowego). Ptysie można też wyciskać bezpośrednio na natłuszczoną blaszkę.
Zacznij nagrzewać piekarnik. Ustaw 200 stopni z pieczeniem góra/dół.
Ciasto ptysiowe przełóż łyżką do jednorazowego rękawa cukierniczego z odcinaną końcówką (odcinaj końcówkę do średnicy 1 cm) lub do rękawa na tylki. Ja użyłam rękawa do wielokrotnego użytku oraz tylki marki Wilton o numerze 6B.
Ciasto ptysiowe wyciskaj na natłuszczony papier lub blaszkę. Formuj gniazdka o średnicy około 4 - 4,5 cm. Miedzy ptysiami zachowaj odstępy, ponieważ ciasto podczas pieczenia bardzo mocno wyrasta. Jeśli na jednej blaszce nie zmieściły Ci się wszystkie ptysie (tak jak u mnie), to nie wyciskaj reszty, póki nie upieką się te pierwsze. Trzymaj ciasto ptysiowe w rękawie i dopiero po wyjęciu pierwszej partii, wyciśnij i piecz drugą porcję.
Formę z ptysiami umieść na środkowej półce w piekarniku nagrzanym do 200 stopni. Jeśli masz małą komorę piekarnika, to ustaw 190 stopni. Opcja pieczenia: góra/dół. Ptysie piecz tak przez 25-30 minut. Po tym czasie powinny pięknie wyrosnąć i zarumienić się.
Nie można otwierać drzwi piekarnika w trakcie pieczenia, ponieważ ptysie opadną. Drzwi piekarnika uchyl dopiero po upieczeniu ptysi. Masz mieć pewność, że są wystarczająco wyrośnięte i rumiane. Na zdjęciu poniżej widać upieczone już ptysie czekające na przekrojenie i nałożenie słodkiego kremu :)
Porada: Jeśli zdarzy się tak, że Twoje ptysie opadną po upieczeniu, to nie martw się. Nie znaczy to, że nie są dopieczone. Nie będą tak ładnie się prezentować, ale będą tak samo smaczne.
Upieczone ptysie odłóż na kratkę do przestudzenia i przygotuj krem śmietankowy.
Przygotuj sobie 250 ml śmietanki kremówki 30 % oraz tyle samo śmietanki 36 %. Używam tutaj mieszanki śmietanki kremówki 30 % i 36 %. To dla mnie idealne połączanie, ponieważ śmietanka słodka 30 % ubija mi się dość długo nawet wtedy, gdy jest mocno schłodzona. Za to śmietanka 36 % ubija się błyskawicznie i czasem zdarza się, że ubiję ją o kilka sekund za długo i w kilka chwil zaczyna się z niej robić masło. Gdy zaś daję mieszankę śmietanki mniej i bardziej tłustej, to wychodzi mi idealna bita śmietana.
Naczynie ze schłodzoną śmietanką polecam dodatkowo umieścić na 20-30 minut w zamrażalniku. Im lepiej schłodzona śmietanka, tym szybciej i łatwiej się ubija. Możesz też w zamrażalniku umieścić mieszadła miksera. Mocne chłodzenie śmietanki jest bardzo ważne, szczególnie w upalne dni. Dobrze schłodzoną śmietankę wyjmij z zamrażalnika i natychmiast zacznij ubijać mikserem na najwyższych obrotach. Sugeruję wysokie naczynie, ponieważ z początku śmietanka jest rzadka i może chlapać po kuchni :)
Śmietankę ubijaj tak tylko do momentu, gdy zrobi się lekko gęsta. Dodaj wówczas sześć łyżek cukru pudru i ubijaj śmietankę jeszcze chwilę, aż będzie idealnie kremowa i napuszona. Może to trwać nie dłużej niż minutę. Uważaj, by nie ubijać jej za długo, ponieważ śmietanka może się zacząć warzyć i rozwarstwiać na maślankę i masło. To jak szybko uzyskasz idealną bitą śmietanę zależy od tłustości śmietanki, jej stopnia schłodzenia i mocy miksera.
Bitą śmietanę możesz przełożyć do tego samego rękawa z tylką, którym wyciskanie były ptysie. Musisz tylko bardzo dokładnie umyć i osuszyć rękaw i tylkę. Każdego ptysia przekrój w poprzek na pół. Na dolną część ptysia wciskaj krem śmietanowy a następnie delikatnie przykryj go górą ptysia. Gotowe do jedzenia ptysie możesz przed podaniem oprószyć cukrem pudrem.
Ptysie na słodko możesz też wypełnić innym kremem. Polecam krem budyniowy z mojego przepisu. Bardzo dobry będzie też krem kawowy dla miłośników kawy. Wówczas gotowe ptysie polecam oprószyć mieszanką cukru pudru i kakao.
Jakie ptysie wolisz.. na słodko, czy na wytrawnie?
Smacznego!