Jajka po benedyktyńsku
Jajka po benedyktyńsku to pyszny pomysł na bardzo sycące i niezwykle pięknie prezentujące się śniadanie. Zapraszam po mój ulubiony i sprawdzony przepis dla całej rodziny.
- prosty sposób na sos holenderski
- bardzo szczegółowy opis wykonania
- świetny pomysł na wykwintne śniadanie
Czas przygotowania: 45 minut
Liczba porcji: 4 porcje
Kaloryczność kcal: 580 w 1 porcji
Składniki główne na jajka po benedyktyńsku
- 4 bułki English muffin, kajzerki lub tosty
- 8 plasterków bekonu lub boczku - do 130 g
- 4 średniej wielkości lub duże jajka
- 2 łyżki octu spirytusowego 10 % (do zrobienia jajek w koszulce)
Składniki na sos holenderski
- 150 g prawdziwego masła
- 3 żółtka średnich jajek
- 3 łyżki soku z cytryny lub 2 łyżki octu
- przyprawy: 1/4 łyżeczki soli i spora szczypta białego pieprzu
Jaja po benedyktyńsku
Szklanka ma u mnie pojemność 250 ml.
Jajka najlepiej wyjąć wcześniej z lodówki, by nabrały temperatury pomieszczenia.
Kalorie policzone zostały na podstawie użytych przeze mnie składników. Jest to więc orientacyjna ilość kalorii, ponieważ nawet Twoje żółtka mogą być mniejsze lub większe, a zatem mogą mieć inną ilość kalorii niż te, których użyłam ja. Z podanej ilości składników otrzymasz cztery spore porcje z dużą ilością sosu.

Jajka po benedyktyńsku przepis
Szykując przepis na jajka benedyktyna powinno się w podobnym czasie szykować jednocześnie jajka w koszulce oraz sos holenderski. Bułkę zaś podpiekamy od razu po usmażeniu bekonu (na tej samej patelni). Całość ma być podana na ciepło. Każdy etap opiszę oczywiście osobno.
Do przepisu na jajka w koszulkach wybierz jak najświeższe jajka. Aby je "ugotować" potrzebujesz nieduży garnek, rondelek albo małą, głębszą patelnię. Jajko jest idealnie świeże, gdy po rozbiciu białko jest gęste, żelowate i dobrze trzyma się żółtka. Świeże jajko wbij do małej miseczki. W ten sposób będzie Ci znacznie łatwiej przelać je do garnka z wrzątkiem. Będziesz mieć jedną wolną rękę na to, by zrobić wir przy pomocy łyżki. Masz też pewność, że dodajesz świeże jajko z nieuszkodzonym żółtkiem.
W wybranym naczyniu zagotuj jeden litr wody (cztery szklanki). Do gotującej się wody wlej dwie łyżki octu spirytusowego 10 % (ewentualnie sok z cytryny). Zamiast soku z cytryny i octu możesz też wsypać sporą szczyptę soli. Ustaw niską moc palnika. Woda ma tylko delikatnie wrzeć. Przy pomocy łyżki zacznij mieszać wrzątek tak, by na środku powstał wir. Od razu gdy przestajesz mieszać gotującą się wodę, na środek wiru wlej jajko. Nie mieszasz już wody w garnku, tylko obserwujesz jajko.
Po około 2,5 - 3 minutach jajko w koszulce powinno być już gotowe do wyłowienia. Polecam użyć do tego sitka metalowego. Prawidłowo przyrządzone jajko w koszulce powinno mieć ścięte białko, a w środku płynne żółtko. Używając tego samego wrzątku, "ugotuj" wszystkie jajka.

Aby zrobić sos holenderski, 150 gramów prawdziwego masła, czyli 3/4 klasycznej kostki masła umieść w rondelku i roztop. Możesz je podgrzać, ale nie powinno się zagotować. Ja dodatkowo przecedzam masło przez sitko, by wyłapać jasną piankę. Nie jest to jednak konieczne i można pominąć ten krok.
Bardzo dokładnie oddziel żółtka od białek. Żółtka umieść w misce (nie mogą być zimne, z lodówki). W klasycznym przepisie na sos holenderski żółtka szykuję na parze i możesz tak zrobić. Nie jest to jednak konieczne i czasem tego nie robię. Do żółtek dodaj sok z cytryny lub ocet oraz sól i pieprz. Od razu zacznij napuszać żółtka przy pomocy trzepaczki. Cały czas ubijaj żółtka, by robiły się jeszcze bardziej puszyste i gęste.
Powoli i po troszeczku zacznij dolewać do żółtek roztopione, bardzo gorące masło. Cały czas intensywnie ubijaj sos przy pomocy trzepaczki. Masło wlewaj bardzo cieniutką strużką i bez pośpiechu. Jeśli wlejesz za dużo masła, to sos zrobi się rzadki i będzie wyglądał jak roztopione masło. Powolutku, po troszeczku przy ciągłym ubijaniu trzepaczką sosu kontynuuj ubijanie, aż dodasz całe masło.
Porada: Z podanej ilości składników wychodzi około 250 ml sosu holenderskiego. Będą to solidne porcje. Możesz zatem zrobić go nieco mniej (2 żółtka, 100 gramów masła i 2 łyżki soku z cytryny. Z trzech białek polecam zrobić np. mini bezy.

Cienkie plasterki zwykłego boczku, czy też Pancetty lub nawet szynki podsmaż na patelni i odłóż na bok (u mnie po dwa plasterki na jedną porcję). Na tłuszczu po bekonie lub w zwykłym tosterze zarumień z jednej strony pieczywo. Do jajek po benedyktyńsku używa się angielskich bułek śniadaniowych (English muffins), ale można też sięgnąć po pieczywo tostowe lub też odkroić połowę (dolną część) klasycznej kajzerki.
Na ciepła bułkę wyłóż po dwa plasterki bekonu. Następnie jajko w koszulce. Całość polej solidną porcją sosu holenderskiego i od razu podawaj jeszcze ciepłe. Jajka po benedyktyńsku można jeszcze oprószyć pieprzem i udekorować szczypiorkiem lub nartką pietruszki.

Smacznego.