Ciasteczka bezglutenowe
Koniecznie sprawdź jak zrobić super proste i pyszne ciasteczka bezglutenowe. Jest to przepis podstawowy, więc ciastka upieczesz dosłownie z kilku popularnych składników.
- ciastka kruche bez glutenu
- kilka sposobów na formowanie ciastek
- bardzo dokładny przepis oraz zdjęcia krok po kroku
Czas przygotowania: 20 minut
Czas chłodzenia ciasta: 1 godzina
Czas pieczenia ciasteczek: 12 minut
Liczba porcji: około 35 ciasteczek
Kaloryczność kcal: 70 w 1 ciasteczku
Dieta: bezglutenowa, wegetariańska
Składniki
- 200 g mąki kukurydzanej - pełna szklanka
- 2 budynie waniliowe lub śmietankowe bez cukru - 2 x 40 g
- 60 g cukru pudru - około 4 pełne łyżki
- 150 g masła - 3/4 klasycznej kostki
- 1 duże jajko*
- dodatki do wyboru: cynamon; kakao lub karob; skórka otarta z cytrusów
Ciastka bezglutenowe
Szklanka ma u mnie pojemność 250 ml.
Pieczenie: 200 stopni, środkowa półka z opcją pieczenia góra/dół lub 185 stopni z termoobiegiem.
Czas pieczenia: około 10-12 minut
Kalorie policzone zostały na podstawie użytych przeze mnie składników. Jest to więc orientacyjna liczba kalorii, ponieważ Twoje składniki mogą mieć inną liczbę kalorii niż te, których użyłam ja. Zanim zaczniesz szykować ciastka, polecam najpierw przeczytać cały przepis, by przygotować się odpowiednio wcześniej do kolejnych etapów wykonania.
*Duże jajko dodajemy wtedy, gdy chcemy wyciskać ciastka z maszynki lub z rękawa cukierniczego z szerszą tylką. Jeśli szykujesz ciastka, które będziesz wykrawać przy pomocy foremek, lub też uformujesz je tylko w dłoniach, to zalecam wbić małe jajko, by ciasto było ściślejsze. Jajko można zastąpić podobną ilością śmietany (może być też wegańska); gęstego jogurtu naturalnego; gęstego kisielu z siemienia lnianego; zimną wodą po moczeniu cieciorki (np. z puszki). Kupując budyń sprawdź, czy jest bezglutenowy (chyba, że nie jest to dla Ciebie istotne).
Ciastka bezglutenowe przepis
W misce umieść razem: 200 gramów mąki kukurydzanej (pełna szklanka); 2 saszetki/torebki bezglutenowego budyniu o smaku waniliowym lub śmietankowym bez cukru; 60 gramów cukru pudru lub (około 4 pełnych łyżek lub też więcej, jeśli wolisz słodsze ciastka); 150 gramów zimnego, pokrojonego w kostkę masła (3/4 klasycznej kostki o wadze 200 gramów).
Porada: W zastępie proszku budyniowego można dać 80 gramów skrobi ziemniaczanej lub też użyć tyle samo skrobi kukurydzianej. Dodaj wówczas kilka kropel olejku/aromatu waniliowego lub śmietankowego albo odrobinę pasty lub esencji waniliowej. Mąkę kukurydzianą śmiało zastąpisz mąką bezglutenową owsianą lub też dowolną mieszanką mąk: jaglana, gryczana, migdałowa, z ciecierzycy. Ważne by mieszanka mąk ważyła łącznie 200 gramów. Jeśli nie możesz jeść nabiału, to masło zastąp olejem kokosowym w tej samej ilości.
Całość rozcieraj dłońmi lub mikserem z hakami do ciasta kruchego. Postaraj się to zrobić w miarę szybko. Na początku może Ci się wydawać, że ciasto jest zbyt sypkie, jednak w trakcie rozcierania masła powinno połączyć się w zwartą kulę, co pokazałam na zdjęciu poniżej, formując kawałek ciasta w małą kulkę. Wolę wyrabiać ciasto w dużej misce, ale możesz też zrobić to na dużej desce, czystym blacie lub stolnicy. Ciasto bez jajka da radę uformować w kulę i piec ciastka. Będzie się jednak mocno kruszyło podczas formowania. Dlatego też zalecam dodać do niego jajko lub też inne dodatki wymienione wcześniej (śmietana, gęsty jogurt naturalny; gęsty kisiel z siemienia lnianego, zimna woda po moczeniu cieciorki (również z puszki).
Na tym etapie zdecyduj, czy ciastka będziesz wyciskać z maszynki lub z rękawa cukierniczego, czy tez wolisz je formować tylko w dłoniach albo wałkować ciasto i wycinać ciasteczka przy pomocy foremek. Ja wybrałam wyciskanie ciastek z dużego i mocnego rękawa z większą tylką, dlatego też dodałam jedno duże jajko. Ciasto będzie wówczas trochę luźniejsze, dzięki czemu łatwiej jest wyciskać je z rękawa.
Jeśli dajesz jakiś zamiennik do dużego jajka, to daj go około 55 gramów. Jeśli zaś będziesz formować ciasteczka w dłoniach lub wycinać je foremkami, to daj małe jako lub zamienniki o wadze do 40 gramów.
Ciasto dokładnie wyrabiaj, by wszystkie składniki połączyć w jednolite, zapewne lekko luźniejsze ciasto. W tym momencie możesz zdecydować, czy dodać do ciasta np. szczyptę cynamonu lub łyżkę drobno otartej skórki z pomarańczy lub z cytryny. Super jest też podzielić ciasto na dwie osobne porcje. Do jednej można nie dawać nic lub wsypać trochę cynamonu albo otartej skórki, zaś do drugiej wsypać łyżkę (do 10 gramów) kakao lub karobu.
U mnie wyglądało to tak, że część ciasta zostawiłam bez dodatków, zaś do drugiej części wsypałam łyżkę kakao. Ciasto wyrabiałam chwilę, by zdobiło się jednolite. Jeśli łyżkę kakao dodasz do całego ciasta, to wyjdą Ci lekko kakaowe ciastka. Ciekawie jest wówczas dodać i kakao i cynamon razem.
Miskę z ciastem bez dodatków przykryłam folią i odłożyłam do lodówki na godzinę. Tak samo zrobiłam z miską z ciastem z dodatkiem kakao. Po godzinie (można śmiało chłodzić ciasto dłużej) ciasta zrobią się twardsze i bardziej jednolite i zwarte. Masło zastygło, a składniki ładnie się połączyły. Ciasto odkładam do lodówki również wtedy, gdy planuję wyciskać ciasteczka z maszynki lub z rękawa. Czasem skracam wtedy chłodzenie do 30 minut.
Na zdjęciu poniżej pokazałam, że schłodzone ciasto można śmiało uformować w zwartą kulę. Ciasto z dodatkiem kakao jest twardsze. Deskę podsypałam wcześniej skrobią ziemniaczaną, by kule ciasta nie przyklejały się do niej.
Zacznij już nagrzewać piekarnik. Przed umieszczeniem blaszki z ciastkami piec musi być porządnie nagrzany do temperatury 200 stopni (niezależnie od tego, czy będą one wyciskane z rękawa, formowane w dłoniach, czy wykrawane przy pomocy foremek).
Swoje ciasta przekładałam do dużego, wielorazowego rękawa cukierniczego (używam worków Wilton) z większymi tylkami (można tez wyciskać ciastka z rękawa bez tylki). Na cienką blaszkę wykładałam najpierw arkusz papieru do pieczenia, a na papier wyciskałam dowolny kształt ciastek. Miały on grubość około 1,5 cm.
Formę z pierwszą porcją ciastek bezglutenowych (wyszły mi dwie blaszki) umieściłam na środkowej półce w piekarniku nagrzanym do 200 stopni z opcją pieczenia góra/dół. Ciasteczka bezglutenowe piekłam 12 minut. Jeśli Twoje ciastka są cieńsze, to mogą być upieczone już po 8 minutach. Zalecam zatem obserwować komorę piekarnika. Jeśli ciasteczka rumienią się na brzegach, to, znaczy, że zdecydowanie trzeba je już wyjąć z piekarnika.
Gotowe ciasteczka od razu wyjmuję z piekarnika. Szykuję drugą turę ciasteczek i piekę je tak samo, jak pierwszą. Upieczone ciasteczka będą bardzo miękkie i kruche. Nie ruszamy ich zatem póki całkiem nie przestygną.
Jak wspomniałam już wcześniej bardzo szybko i prosto można formować ciasteczka urywając kawałek ciasta i formując go w dłoniach. Sprawnie formuj małą kulkę, a następnie lekko ją spłaszczaj i układaj na blaszce z papierem do pieczenia. Z szykowaniem ładnych, płaskich ciasteczek np. w kształcie serduszek itp. jest trochę więcej pracy, ponieważ ciasto trzeba podsypywać skrobią i wałkować je miedzy dwoma arkuszami papieru. Po wycięciu kształtu (zalecam ciastka o grubości do 1 cm) należy delikatnie przełożyć ciastko na papier (przyda się płaski nóż lub specjalna szpatułka). Uwaga - ciasto bezglutenowe szybko mięknie, wiec trzeba z nim dość sprawnie pracować. W razie potrzeby trzeba ponownie schłodzić je w lodówce. Takich płaskich ciasteczek może Ci wyjść znacznie więcej niż 35 sztuk.
Po przestudzeniu zalecam zawinąć luźno bezglutenowe ciasteczka w papier śniadaniowy, a następnie w zwykłą torbę lub woreczki śniadaniowe i przechowywać np. w chlebaku lub w szafce kuchennej. Nie jestem pewna jak długo zachowają świeżość, ponieważ u nas znikają wszystkie już w dniu pieczenia. Należy jednak ostrożnie się z nimi obchodzić, ponieważ są znacznie delikatniejsze i bardziej piaskowe, niż klasyczne kruche ciasteczka maślane.
Smacznego.