Żeberka w kapuście

Czas przygotowania: 1 godzina
Czas moczenia grzybów: 1 godzina
Czas pieczenia dania: 2 godziny
Liczba porcji: 1550 g
W 100 g dania: Wartość energetyczna 260 kcal Dieta: bezglutenowa

Żeberka w kapuście kiszonej

Szklanka ma u mnie pojemność 250 ml. 
Warzywa ważone były przed ewentualnym obraniem/przygotowaniem.
Naczynie do pieczenia: forma żaroodporna/do zapiekania - metalowa, ceramiczna lub szklana o wymiarach około 25 x 35 cm lub trochę mniejsza. 

Kalorie policzone zostały na podstawie użytych przeze mnie składników. Jest to więc orientacyjna liczba kalorii liczona na podstawie produktów, których użyłam w danym przepisie. Z podanej ilości składników otrzymasz około 1550 gramów żeberek pieczonych w kiszonej kapuście. Przed szykowaniem przepisu zachęcam też do przeczytania najpierw całego wpisu. W treści podaję bowiem dużo ciekawych porad dotyczących składników oraz ich zamienników.

Żeberka w kapuście przepis

Suszone grzybki warto przed dodaniem do naczynia z żeberkami i kapustą namoczyć w wodzie przynajmniej przez godzinę lub dwie. Zmiękną na tyle, by można je było śmiało zapiekać z resztą składników. Do tego dania wystarczy dodać około 8-10 gramów suszonych podgrzybków lub borowików. Zalewam je szklanką wody z kranu lub przegotowaną, letnią wodą i przykrywam talerzykiem. 

Płat żeberek wieprzowych o wadze około jednego kilograma (lub więcej) podziel na kawałki, w których będzie przynajmniej jedna kostka. Cieńsze żeberka krój tak, by każdy kawałek miał dwie kostki. Nagrzej dużą patelnię z grubym dnem. Na patelnię wylej około trzy łyżki oleju roślinnego do smażenia lub też wyłóż podobną ilość dobrej jakości smalcu (wieprzowy lub z gęsi). Ustaw trochę wyższą niż średnia moc palnika i poczekaj chwilę, aż tłuszcz dobrze się nagrzeje.

Na patelnię wyłóż wszystkie kawałki żeberek (u mnie bez przypraw do procesu podsmażania). Smaż je na rumiano po około 3-5 minut na jedną stronę. Żeberka mają być ładnie zarumienione, ale nie dosmażone, ponieważ będą się jeszcze piekły z kapustą przez dwie godziny. Podsmażone żeberka wyłóż szczypcami na talerz. Na patelni zostaw cały tłuszcz.

Na tę samą patelnię z tłuszczem wyłóż pokrojony w kostkę boczek wędzony o wadze około 200 gramów (lub śmiało więcej). Sprawdzi się też delikatniejszy w smaku boczek parzony oraz żeberka wędzone (bez chrząstek i kości), a nawet dobrej jakości podwędzana kiełbasa. Moc palnika zredukuj do trochę niższej niż średnia i podsmażaj wędzonkę przez kilka minut.

W tym czasie obierz i pokrój w małą kostkę cebule. U mnie było to 300 gramów cebuli, ale można śmiało dać nawet 500 gramów cebuli (waga przed obraniem). Wyłóż pokrojoną cebulę na patelnię, zamieszaj całość i podsmażaj przez około 10-15 minut na niższej niż średnia moc palnika. Trzy ząbki czosnku obierz i pokrój w plasterki lub posiekaj drobno i dodaj na patelnię pod koniec zarumieniania cebuli. 

W trakcie podmazania cebuli z wędzonką przygotuj kiszoną kapustę. Użyłam kilogram kapusty kiszonej już bez soku (może być sama, a może być kiszona z marchewką i kminkiem). Odcisnęłam kapustę, a następnie lekko tylko poszatkowałam. Nie odciskam jednak kapusty za mocno. Ma być wilgotna, ale nie ociekająca wodą. Lubię, gdy kapusta z żeberkami jest kwaśna, więc nie płuczę jej nigdy. Jeśli jednak Twoja kapusta jest mocno kwaśna i słona lub też wolisz łagodniejsze dania, to zalecam przepłukać raz kapustę, a następnie odcisnąć ją z nadmiaru wody i soku. Kilogram kapusty dodaj na patelnię.

Na patelnię wykładam też garść suszonych śliwek bez pestek (do 100 gramów). Większe sztuki przekrajam dodatkowo na pół. Lekko namoczone grzyby suszone wyjmij z wody, w której się moczyły i również dodaj na patelnię. Wodę z moczenia grzybów (jeśli nie jest gorzka) można wykorzystać potem do zapiekania dania lub też zostawić do innych dań - zupa grzybowa lub barszcz czerwony. Na koniec jeszcze trzy listki laurowe (u mnie świeże), oraz trzy ziarna ziela angielskiego, pełna łyżka majeranku, a także po pół łyżeczki pieprzu i kminku (w całości lub mielony). 

Porada: Część zwykłych śliwek suszonych można zastąpić śliwkami wędzonymi (jeśli ktoś lubi ten smak). Zamiast grzybów suszonych warto pokroić w paski około 50-100 gramów świeżych grzybów boczniaków lub świeżych grzybów leśnych (borowiki lub podgrzybki). Takie grzybki podsmażaj parę minut z cebulą i wędzonką jeszcze przed dodaniem kapusty i reszty składników. Do tego dania pasuje jeszcze odrobina koncentratu pomidorowego, słodka lub wędzona papryka w proszku lub też szczypta cynamonu. Soli nie dodaję, ponieważ kapusta i wędzonka są jak dla nie wystarczająco słone. 

Wszystko razem dokładnie wymieszaj drewnianą łyżką i podsmażaj (cały czas bez przykrycia) przez 10-15 minut na trochę niższej niż średnia moc palnika. Po tym czasie przygotuj sobie naczynie żaroodporne o wymiarach około 25 x 35 cm lub trochę mniejsze. Większość zawartości patelni wyłóż do naczynia. Następnie dodaj też odłożone wcześniej, podsmażone kawałki żeberek. Całość przykryj resztą kapusty z dodatkami. 

Porada: Jeśli żeberka będą wystawać (tak jak u mnie), to jeszcze mocniej się od góry zarumienią. Żeberka całkowicie przykryte kapustą nie będą tak rumiane, za to będą jeszcze bardziej soczyste i rozpadające się. Aby nadać daniu nutę słodyczy i sprawić, że będzie wilgotniejsze i bardziej soczyste (w wersji bez koncentratu i bez papryki w proszku) zalecam dodać jabłko lub gruszkę. Wystarczy obrać małe jabłko lub gruszkę, a następnie pokroić w większą kostkę i rozłożyć w naczyniu. Do wersji z owocami pasuje szczypta cynamonu. Wilgotność dania można też zwiększyć przez dodanie odrobiny soku jabłkowego, bulionu lub wody po moczeniu grzybów. 

Formę przykryj pokrywką lub zamknij folią aluminiową i umieść w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Wybierz środkową półkę z opcją pieczenia góra/dół (jeśli masz małą komorę piekarnika i grzałki od góry, to naczynie umieść na półce niżej). Z termoobiegiem ustaw 170 stopni. Żeberka w kapuście piecz przez dwie godziny. 


Żeberka pieczone w kiszonej kapuście podaję same, z pieczywem lub z ziemniakami. To danie, które świetnie smakuje po podgrzaniu w piekarniku lub na patelni. Po przestudzeniu można je śmiało odłożyć do lodówki na dwa dni, a przed podaniem tylko podgrzać. Na drugi lub na trzeci dzień takie żeberka smakują jeszcze lepiej. 
Smacznego.