Leczo do słoików
Leczo do słoików na zimę, to wspaniały sposób na to, by skorzystać z pełni sezonu na polskie warzywa, a zimą rozkoszować się ich smakiem. Zapraszam po mój najlepszy przepis.
- idealna baza do wielu dań
- w przepisie mnóstwo ciekawych porad
- dokładny opis wykonania oraz pomysły na dodatki
Czas przygotowania: 1 godzina 30 minut
Liczba porcji: 5 słoików pojemności 1000 ml
W 1 słoiku:
Wartość energetyczna
385 kcal
Dieta: bezglutenowa, wegańska, wegetariańska
Składniki
- 2 kg cukinii - u mnie 6 sztuk
- 1,5 kg papryki - u mnie 2 czerwone i 5 żółtych
- 1,5 kg pomidorów - można zastąpić 1 kg pomidorów z puszki
- 1 kg cebuli - u mnie 5 sztuk
- 5 łyżek oleju roślinnego do smażenia
- 2 łyżki octu spirytusowego 10 % - można pominąć
- przyprawy i zioła: 2 łyżeczki suszonego oregano; 2 płaskie łyżeczki soli; 1 płaska łyżeczka pieprzu; 0,5 łyżeczki chili
Leczo do słoików
Szklanka ma u mnie pojemność 250 ml.
Na podaną przeze mnie ilość warzyw użyłam 5 słoików o pojemności 1000 ml każdy.
Kalorie policzone zostały na podstawie użytych przeze mnie składników. Jest to więc orientacyjna liczba kalorii liczona na podstawie produktów, których użyłam w danym przepisie.
Warzywa ważone były przed ewentualnym obraniem/przygotowaniem. Zawsze podaję wagę użytych przeze mnie warzyw lub owoców. Nie trzeba jednak stosować się do wytycznych co do grama. Wagi podawane są po to, by łatwiej Wam było zorientować się, jaka mniej więcej ilość potrzebna jest do zrobienia danego dania.
Gorąco polecam przeczytać najpierw cały przepis, by poznać jego zarys i kolejność kroków. W treści podaję bowiem dużo ciekawych porad dotyczących składników oraz ich zamienników. Być może zapragniesz dodać do leczo na zimę np. fasolkę szparagową lub pieczarki. Zachęcam do przeczytania całości, a dopiero potem do zabrania się do pracy.
Leczo do słoików przepis
UWAGA: Na początku warzyw jest naprawdę dużo (zanim nie zmiękną i nie pieszczą soku). Jeśli zatem nie masz wielkiego garnka o pojemności 10 litrów, to przygotuj sobie dwa mniejsze garnki o pojemności około 5-6 litrów każdy. Sama tak właśnie zrobiłam i leczo szykowałam na dwa garnki. Dzieliłam warzywa mniej więcej po równo na oba, a dopiero pod koniec szykowania leczo (gdy warzywa zmniejszyły objętość) połączyłam całość w jednym garnku.
Do dużego garnka z grubym dnem wlej pięć łyżek oleju roślinnego do smażenia lub oliwy. Ustaw średnią lub nieco niższą moc palnika. W garnku z nagrzanym tłuszczem umieść obrane i pokrojone nie za drobno cebule o łącznej wadze około jednego kilograma (waga przed obraniem). Pokrojoną cebulę podsmażaj bez przykrywki około 5 minut. Ma się tylko zeszklić, ale nie zarumienić. Jeśli zaczyna się rumienić, to zredukuj moc palnika. Połowę zeszklonej cebuli przełóż do drugiego garnka.
Przygotuj razem cukinie i papryki. Dwa kilogramy cukinii umyj. W każdej sztuce odetnij końce, zaś cukinie pokrój w sporą kostkę. Jeśli masz kabaczki z twardą skórką, to najpierw je obierz, a następnie przekrój wzdłuż na cztery kawałki i usuń gniazda nasienne. Dopiero tak przygotowane kabaczki pokrój w kostkę na jeden kęs. 1,5 kilograma papryk (mogą być zielone, czerwone, żółte, pomarańczowe lub białe) umyj, oczyść z gniazd nasiennych i również pokój na kawałki na jeden kęs. Warzywa wymieszaj i rozdziel mniej więcej po równo do obu garnków.
Porada: Pół kilograma papryk lub cukinii można zastąpić taką samą ilością pieczarek lub bakłażanów. Oczyść i pokrój w grubsze plastry lub kostkę pieczarki zwykłe lub brunatne. Jeśli sięgasz po bakłażany, to pokrój je w kostkę i polej dodatkowo dwiema łyżkami oleju. Nowe odmiany bakłażanów nie zawierają już zazwyczaj charakterystycznej goryczki. Nie trzeba ich zatem solić i płukać w zimnej wodzie. Jeśli jednak bakłażan po przekrojeniu jest gorzki (przy skórce), to jego kawałki umieść w misce. Posyp je łyżeczką soli i wymieszaj. Odstaw na 20-30 minut, a po tym czasie przepłucz zimną wodą. Następnie odcedź i dokładnie osusz na ręczniku papierowym.
Od razu do obu garnków rozdziel też po równo pozostałe składniki. Około 1500 gramów dojrzałych pomidorów obierz ze skórki, wytnij twardsze miejsca po szypułce i pokrój na małe kawałki. Miąższ z pomidorów dodaj do garnków razem z całym sokiem. Dodaj przyprawy (podziel je na pół do obu garnków): 2 łyżeczki suszonego oregano; 2 płaskie łyżeczki soli; 1 płaska łyżeczka pieprzu; 0,5 łyżeczki chili. Zamieszaj w obu garnkach. Przykryj je przykrywkami i gotuj tak leczo przez kolejne 30 minut. Co pięć minut warto zamieszać w garnkach. Z czasem warzywa zaczną puszczać sok. Leczo powinno cały czas gotować się na nieco niższej niż średnia moc palnika.
Porady: Możesz nawet zrezygnować z pomidorów świeżych i dodać do leczo minimum 1000 gramów gęstego przecieru/passaty z pomidorów lub pomidory krojone z puszki. Do leczo do słoików nie dodaję czosnku, ale możesz śmiało dołożyć nawet 6-8 całych ząbków (wcześniej obrane).
Po tym czasie objętość warzyw zmniejszyła mi się na tyle, że mogłam całą zawartość jednego garnka przełożyć do drugiego. Dokładnie wymieszałam leczo i dodałam do niego dwie łyżki octu spirytusowego (wyostrza smak, ale można go pominąć). Całość gotowała jeszcze przez pięć minut, ale już bez przykrywki. W tym momencie warto sprawdzić smak leczo, by zdecydować o tym, czy jeszcze je doprawić lub nieco wydłużyć gotowanie warzyw. Z mojego przepisu, leczo do słoików wychodzi delikatne, by można je było po otwarciu dowolnie doprawiać i łączyć np. z kiełbasą, czy kurczakiem. Jeśli jednak wolisz, by było ostrzejsze, to dodaj więcej soli, pieprzu lub chili. Nie zaszkodzi też dodać 1-2 łyżeczki słodkiej papryki. Jeśli lubisz smak wędzonej papryki, to możesz wsypać śmiało minimum pół łyżeczki takiej papryki w proszku.
Porady: Osobno możesz ugotować jeszcze fasolkę szparagową (około 500 gramów) i pokrojoną na mniejsze kawałki dodać do garnka z leczo (pod koniec gotowania). Bardzo szybkim sposobem na dodanie głębi smaku i koloru jest dorzucenie do garnka 100-200 gramów koncentratu pomidorowego lub też tyle samo ulubionego ketchupu.
Przygotuj pięć czystych słoików o pojemności 1000 ml każdy. Idealne będą jeszcze gorące słoiki (np. wyjęte prosto z piekarnika - temperatura nie wyższa niż 110 stopni/ lub z garnka z wrzątkiem). Możesz też użyć słoików o innej pojemności. Ważne, by łącznie miały one około 5000 ml pojemności (tyle potrzebowałam ja). Słoiki powinny być idealnie czyste, a najlepiej odparzone wrzątkiem. Tak samo zakrętki. Używaj tylko nieuszkodzonych słoików i zakrętek.
Dobrze wymieszane leczo przełóż do słoików (najlepiej jeszcze wrzące). Staraj się nakładać je łyżka po łyżce, by nie było pęcherzyków powietrza. Postaraj się mieszać zawartość garnka i tak rozdzielać leczo po równo, by nie okazało się, że do ostatniego słoika wlewasz głównie sok z pomidorów. Zostaw około 1 cm wolnej przestrzeni przy rantach i w razie potrzeby usuń ewentualne pęcherzyki np. przy pomocy drewnianego patyczka do szaszłyków. W razie potrzeby oczyść słoiki przy rantach. Dopiero wtedy mocno je zakręć.
Aby leczo do słoików można było odstawić do piwniczki, należy je jeszcze poddać pasteryzacji. Na dnie szerokiego garnka umieść ściereczkę bawełnianą. Słoiki ułóż jeden obok drugiego, ale tak, by nie stykały się ze sobą. Wlej wodę do 3/5 wysokości słoików. Ustaw średnią moc palnika i doprowadź wodę do wrzenia. Zmniejsz moc do małej i pasteryzuj tak słoiki przez 20 minut.
Zaraz po pasteryzacji słoiki połóż na blacie jeden obok drugiego i przykryj ręcznikiem. Niech studzą się powoli nawet dwie godziny. Możesz też zostawić je w garnku i wyjąc dopiero wtedy, gdy woda w garnku przestygnie. Po tym czasie słoiki wynieś do chłodnego i zacienionego pomieszczenia bez wilgoci.
Porada: Leczo do słoików na zimę można też pasteryzować w piekarniku. Słoiki umieść w zimnym piekarniku i dopiero zacznij nagrzewać piec do 110 stopni. Czas pasteryzacji odliczasz od nagrzania się piekarnika. Nie ustawiaj wyższej temperatury, by nie uszkodzić gumek w zakrętkach. Słoiki pasteryzuj do 20 minut. Zakrętka po naciśnięciu palcem powinna być wklęśnięta - nie powinna się odkształcać/odbijać.
Słoiki przechowuj w chłodnym, ciemnym i suchym pomieszczeniu nawet przez kilka lat. Najlepsza będzie do tego celu piwnica lub nawet lodówka. Leczo do słoików nie musi leżakować, zatem słoiki można otwierać w dowolnym momencie. Wystarczy je podgrzać i podać np. z ryżem lub z pieczywem. Osobno można też podsmażyć kawałki kurczaka, kiełbasy lub nawet parówki i połączyć z leczo ze słoika. Zdarzało mi się też dodawać je do różnych zup (fasolowa, pieczarkowa, warzywna..).
Smacznego.