Faworki z piekarnika
Faworki z piekarnika będą świetną alternatywą dla klasycznych chrustów. Pieczone faworki robi się bardzo szybko i niezwykle prosto. Wychodzą super kruche i delikatne.
- bez smażenia na głębokim tłuszczu
- rewelacyjne w karnawale i na Tłusty Czwartek
- dokładny opis wykonania i zdjęcia krok po kroku
Czas przygotowania: 20 minut
Czas chłodzenia ciasta: 30 minut
Czas pieczenia: 10 minut
Liczba porcji: 50 faworków
Kaloryczność kcal: 35 w 1 faworku
Składniki
- 240 g mąki pszennej tortowej - 1,5 szklanki
- 20 g cukru pudru - około 2 łyżki
- 50 g smalcu lub masła - 1/4 klasycznej kostki o wadze 200 g
- 50 g żółtek jajek - 3 średnie żółtka
- 100 g śmietany kwaśnej 18 % - 5 łyżek
- szczypta soli
- do podania: cukier puder
Faworki z piekarnika
Szklanka ma u mnie pojemność 250 ml.
Śmietanę oraz smalec/masło mają być schłodzone, czyli trzymane przed użyciem w lodówce.
Pieczenie: 175 stopni, o stopnień niżej niż środkowa półka z opcją pieczenia góra/dół. Ewentualnie 160 stopni z funkcją termoobiegu.
Czas pieczenia: do 10 minut.
Kalorie policzone zostały na podstawie użytych przeze mnie składników. Jest to więc orientacyjna liczba kalorii, ponieważ Twoje składniki mogą mieć inną liczbę kalorii niż te, których użyłam ja. Podczas liczenia kalorii nie uwzględniłam cukru pudru użytego do prószenia gotowych faworków pieczonych. Zanim zaczniesz szykować faworki z piekarnika, polecam najpierw przeczytać cały przepis, by przygotować się odpowiednio wcześniej do kolejnych etapów wykonania.
Faworki pieczone przepis
W jednej misce umieść razem: 240 gramów mąki pszennej np. tortowej, czyli około 1,5 szklanki mąki; 100 gramów śmietany kwaśnej 18 %, czyli około 5 niepełnych łyżek; 50 gramów zimnego smalcu lub masła pokrojonego w kostkę; 50 gramów żółtek jajek, czyli 3 średnie żółtka; 2 łyżki cukru pudru, czyli około 20 gramów cukru i szczyptę soli.
Ciasto wyrabiaj dłońmi lub mikserem z hakami do ciasta kruchego. Na początku może Ci się wydawać, że ciasto jest zbyt sypkie, jednak w trakcie rozcierania tłuszczu powinno połączyć się w zwarte, idealnie elastyczne ciasto. Wolę wyrabiać ciasto w dużej misce, ale możesz też zrobić to na desce, czystym blacie lub na stolnicy.
Porada: Jeśli dodasz za dużo mąki i okaże się, że ciasto nie łączy się w kulę, zalecam dodać łyżkę lodowatej wody lub dodatkową, płaską łyżkę kwaśnej śmietany 18 %.
Kulę ciasta zawiń w przezroczystą folię spożywczą i odłóż do lodówki na 30 minut. Lekko schłodzone ciasto lepiej się wałkuje. Nie ma też potrzeby podsypywania go mąką. Gdyby podczas rozwałkowywania ciasta okazało się, że nie jest ono jednolite i widać w nim np. kawałki tłuszczu lub żółtek, zalecam je kilkakrotnie lekko rozwałkować, składać, a następnie ponownie wygładzić, by miało zaokrąglony kształt.
Ciasto podziel na dwa kawałki. Jeden przykryj folią lub ściereczką bawełnianą (by ciasto nie obsychało). Pierwszy kawałek ciasta rozwałkuj jak najcieniej na czystym i suchym blacie lub na drewnianej stolnicy. Ciasto ma być prawie przezroczyste. Nożem lub specjalnym radełkiem pokrój placek w paski nie szersze niż 2,5 cm i nie dłuższe niż 10 cm. Po środku każdego podłużnego prostokąta wykonaj niewielkie nacięcie. Złap za jedną stronę i wywiń przez środek. W ten sposób przygotuj pierwszą turę faworków. Układaj je jeden obok drugiego na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Formę gotowymi do pieczenia chruścikami umieść w piekarniku nagrzanym do 175 stopni (mniej więcej na środku komory piekarnika lub odrobinę niżej) z opcją pieczenia góra/dół lub ewentualnie ustaw 160 stopni z funkcją termoobiegu. Faworki piecz tak do 10 minut, aż zrobią się lekko rumiane (już po pięciu minutach pieczenia obserwuj faworki, by ich za mocno nie przypiec). Po tym czasie możesz od razu wyjąć formę z chrustem z piekarnika. Upieczone faworki przełóż na deskę lub na kratkę do studzenia wypieków i zabieraj się za szykowanie i piszczenie kolejnej partii.
Pieczone faworki można podawać od razu po całkowitym przestudzeniu. Polecam jednak oprószyć je przed podaniem cukrem pudrem lub cukrem zmiksowanym na puder z nasionkami wanilii. Chrust z piekarnika nie smakuje tak samo, jak ten smażony. Faworki wychłodzą jednak bardzo kruche i super pyszne.
Przechowuj je w puszce lub zawiń luźno w papier śniadaniowy i trzymaj w torbie spożywczej w suchym i chłodnym pomieszczeniu. Faworki z piekarnika najświeższe i najpyszniejsze są pierwszego i drugiego dnia po upieczeniu.
Smacznego.