Koreańskie pączki
Koreańskie pączki, czyli Kkwabaegi to przepyszne, zakręcone pączki drożdżowe, które zrobisz w bardzo prosty sposób. Zapraszam po sprawdzony przepis na ten niezwykły przysmak.
Czas przygotowania: 40 minut
Czas wyrastania ciasta łącznie: 1 godzina 30 minut
Czas smażenia jednej serii: 3 minuty
Liczba porcji: 16 pączków
Kaloryczność kcal: 150 w 1 pączku
[ więcej ]
Dieta: wegetariańska
Składniki na pączki [ więcej ]
- 500 g mąki pszennej tortowej - trochę ponad 3 szklanki
- 230 ml mleka - niecała szklanka
- 50 g masła - 1/4 klasycznej kostki o wadze 200 g
- 50 g cukru drobnego - około 3 łyżki
- 30 g świeżych drożdży
- 3 żółtka średnich jajek - około 45 g
- szczypta soli
Pozostałe składniki
- minimum 500 ml oleju roślinnego do smażenia
- cukier drobny + cynamon do oprószenia pączków
Koreańskie pączki
Przygotuj wszystkie składniki na ciasto drożdżowe. W osobnych miskach trzymaj odmierzoną mąkę, cukier, mleko...
Zacznij od rozczynu. W dużej misce (używam jednego naczynia) umieść 30 gramów świeżych drożdży. Wsyp dwie łyżki mąki pszennej tortowej, czyli około 20-25 gramów mąki (mąkę bierzesz z odmierzonej wcześniej porcji 500 gramów). Dodaj też łyżkę cukru drobnego, czyli około 10 gramów cukru (również bierzesz z przygotowanego wcześniej cukru). Na koniec wlej jeszcze całą porcję, czyli około 230 ml lekko ciepłego mleka (u mnie mleko krowie pełnotłuste). Całość rozcieraj łyżką, aż w płynie nie będzie już widać kawałków drożdży i grudek mąki.
Naczynie z rozczynem przykryj ściereczką lub folią przezroczystą i odstaw w ciepłe miejsce na 15-20 minut. Rozczyn bardzo mocno buzuje i ładnie się pieni.
Porada: Jeśli masz tylko suszone drożdże instant, to w ostateczności możesz ich użyć. Teoretycznie nie wymagają one szykowania z nich rozczynu, ale można to zrobić. Zamiast 30 gramów drożdży świeżych dodajesz zatem około 10 gramów drożdży suszonych instant. Dodajesz je tak samo, jak te świeże i rozcierasz z pozostałymi składnikami. Taki rozczyn nie potrzebuje więcej niż 10 minut, by można go było użyć.
Do miski z rozczynem wsyp całą mąkę pszenną (500 gramów minus 20-25 gramów, które poszło do rozczynu). Od razu dodaj sól i dodaj też 3 żółtka jajek. Kolejno dodaj 50 gramów bardzo miękkiego lub roztopionego i przestudzonego masła oraz pozostały cukier. Wszystkie składniki wymieszaj najpierw dokładnie drewnianą łyżką.
Miskę z ciastem przenieś pod mikser z hakami do ciasta drożdżowego. Ciasto wyrabiaj tak nie krócej niż 5 minut. Możesz też wyrobić masę ręcznie. Ciasto po wyrabianiu powinno być formowalne, zwarte i elastyczne. Ciasto zostaw w tej samej misce. Przykryj je ściereczką bawełnianą lub folią. Odstaw do wyrastania na minimum godzinę. Wybierz ciepłe i nieprzewiewne miejsce (temperatura do 35 stopni). Po 60-80 minutach powinno ładnie urosnąć.
Wyrośnięte ciasto przełóż na deskę pokrytą tylko delikatną warstwą mąki. Kulę ciasta roluj dłońmi i wydłuż na kształt grubego sznurka, a następnie podziel na 18 w miarę równych kawałków (po około 50 gramów na sztukę). Możesz je lekko zaokrąglić w dłoniach. Ułóż je obok siebie w odstępach i przykryj ściereczką.
Od razu możesz się zabrać za formowanie zakręconych pączków. Weź jeden kawałek ciasta (ten "najstarszy", czyli formowany jako pierwszy) i dłońmi zroluj go na sznurek długości około 26-30 cm. Oba końce weź w dłonie i zacznij kręcić nimi w przeciwnych kierunkach.
Następnie trzymając dłońmi za oba końce podnieś sznurek ciasta i zbliż do siebie oba końce. Sznurek automatycznie zacznie się lekko skręcać w jednym kierunku. Trzymając od góry oba końce jedną ręką, drugą złap delikatnie za grubszy dół, gdzie pączek się zawija i dokręć go jeszcze kilka razy. Gotowego, zakręconego pączka umieść na desce lekko oprószonej mąką i jeszcze raz dociśnij cienkie końce, by się dobrze złączyły.
W taki sam sposób przygotuj wszystkie koreańskie pączki. Kładź je jeden obok drugiego, zachowując odstępy, ponieważ pączki cały czas rosną. Przykryj je ściereczką bawełnianą.
Przygotuj szeroki garnek lub głębszą patelnię. Wlej do niego około 500 ml świeżego oleju roślinnego o wysokiej temperaturze dymienia. Zacznij nagrzewać olej. Ustaw średnią moc palnika i cierpliwie czekaj, aż tłuszcz nagrzeje się do temperatury 165-170 stopni. Jeśli masz termometr cukierniczy, to polecam go użyć. Jeśli nie masz termometru, to koniecznie uzbrój się w cierpliwość i podgrzewaj olej na średniej mocy palnika przez kilka lub nawet kilkanaście minut. Olej będzie idealnie gorący, jeśli kawałek ciasta "rzucony" do oleju od razu wypłynie i zacznie się mocno smażyć.
Na nagrzany tłuszcz kładź po kilka pączków na raz. W pierwszej kolejności smaż pączki "najstarsze", czyli te szykowane na samym początku (są najbardziej wyrośnięte). Gdy jedna strona się zarumieni, przewróć pączki na druga stronę. Smażenie jednej strony powinno trwać około 1,5 minuty lub nieco dłużej. Druga strona smaży się szybciej. Gotowe pączki wyjmij z tłuszczu i odkładaj je na ręcznik papierowy do osuszenia.
W ten sposób usmaż wszystkie pączki. Gotowe umieszczaj w misce z cukrem i cynamonem lub z samym cukrem. Obtaczaj je i odkładaj na talerz.
Porada: Jeśli nie masz pewności, czy dana partia pączków jest już gotowa, to możesz wyjąć jednego pączka i przekroić go na pół. Jeśli pączki smażą się długo, a nadal są w środku surowe, to albo olej ma za niską temperaturę, albo ciasto było zimne. Jeśli pączki smażą się krótko i za szybko się rumienią (prawdopodobnie w środku są jeszcze surowe), to znaczy, że olej jest za gorący.
Zakręcone pączki możesz też posmarować lukrem lub przygotować sos czekoladowy plus posypka z mielonych orzechów. Przestudzone pączki zawiń luźno w papier śniadaniowy, a następnie umieść w przezroczystej torbie spożywczej lub w worku strunowym. Trzymaj je w chłodnej szafce do czterech dni. Najsmaczniejsze są jednak zawsze w dniu smażenia.
Smacznego.