Śledzie z żurawiną
Śledzie z żurawiną to idealna propozycja szybkiego śledzika na każdą okazję. Przepis jest super prosty, a przekąskę można jeść tego samego dnia lub trzymać w lodówce.
- dokładny opis wykonania
- wiele porad i zamienników do składników
- można szykować nawet na 10 dni przed podaniem
Czas przygotowania: 20 minut
Czas moczenia żurawiny: 30 minut
Liczba porcji: około 750 gramów
Dieta: bezglutenowa
Składniki
- 4-5 filetów śledziowych np. z oleju - około 400 g
- 1 średnia cebula - około 120 g
- 100 g żurawiny suszonej - 2 średnie garście
- 3/4 szklanki oleju roślinnego np. rzepakowego - około 190 ml
- 1 łyżka octu spirytusowego 10 %
- zioła i przyprawy: 3 listki laurowe; 3 goździki; 4 ziarna ziela angielskiego; pół łyżeczki ziaren pieprzu
Śledzie z żurawiną
Szklanka ma u mnie pojemność 250 ml.
Warzywa ważone były przed ewentualnym obraniem/przygotowaniem.
Kalorie policzone zostały na podstawie użytych przeze mnie składników. Jest to więc orientacyjna liczba kalorii, ponieważ Twoje składniki mogą mieć inną liczbę kalorii niż te, których użyłam ja. Z podanej ilości składników otrzymasz około 750 gramów sałatki śledzi z żurawiną suszoną i cebulką.
Przed szykowaniem przekąski zachęcam też do przeczytania najpierw całego wpisu. W treści podaję bowiem kilka ciekawych porad dotyczących składników oraz ich zamienników. Być może zapragniesz dodać do swojej sałatki np. pora lub czerwoną cebulę.
Śledzie z żurawiną przepis
Najlepsze sałatki śledziowe wychodzą zazwyczaj z młodych śledzi, które nie odbyły jeszcze tarła. Jednak zakup matiasów jest dość trudny, ponieważ są one bardzo drogie i ciężko trafić na nie w lokalnych sklepach. Możesz zatem śmiało sięgnąć po klasyczne filety śledziowe z solanki, z octu lub też z oleju. Sama użyłam tym razem filetów śledziowych z oleju a'la Matjas. Cztery filety śledziowe ważyły łącznie 400 gramów. Osuszyłam je ręcznikiem papierowym i pokroiłam na kawałki nie szersze niż 1,5 cm. Śledzie ze słonej zalewy zalecam moczyć wcześniej w zimnej wodzie i sprawdzać, czy są już idealnie słone (czyli nie za słone). Śledzie z octu tylko osusz lekko ręcznikiem papierowym.
W naczyniu (u mnie szklany garnuszek, ale może być też duży słoik) umieść pokrojone śledzie oraz przyprawy: 3 listki laurowe; 3 całe goździki; 4 ziarna ziela angielskiego; pół łyżeczki ziaren pieprzu - u mnie kolorowy. Wlej też łyżkę octu spirytusowego (ocet pomijasz jeśli użyte były śledzie z octu).
Porada: Zamiast ziaren pieprzu można dać 1/4 płaskiej łyżeczki pieprzu mielonego. Można też śmiało pominąć goździki i dać mniej listków laurowych oraz ziaren ziela.
Sporą cebulę (może być też czerwona) obierz i pokrój w cienkie piórka. Kawałki cebuli umieść w sitku. Trzymając sitko nad zlewem przelej cebulę wrzątkiem z czajnika. Potrząśnij durszlakiem, by pozbyć się wody i przyspieszyć chłodzenie cebuli.
Porada: Cebulę można zamienić na 20 cm pora - biała cześć. Z pora zdejmij jedną warstwę (ten najtwardszy kubraczek). Przepłucz i pokrój w poprzek włókien na cienkie krążki. Umieść na sitku lub cedzaku i przepłucz wrzątkiem nad zlewem. Im więcej wody wylejesz, tym por będzie miał słabszą moc - będzie delikatniejszy. Jeśli Twoje śledzie są bardzo delikatne, to nie przelewaj pora wrzątkiem. Ważne, by sałatka miała wyrazisty smak.
Około 100 gramów suszonej w całości żurawiny (dwie średnie garście) lub trochę mniej, umieść w misce i zalej wrzątkiem. Miseczkę odstaw na 30 minut. W tym czasie żurawina ładnie zmięknie. Po tym czasie wylej wodę i dobrze odcedź suszone owoce.
Do naczynia ze śledziami i przyprawami dodaj sparzoną i przestudzoną cebulę oraz namoczone i osuszone owoce suszonej żurawiny. Całość polej olejem rzepakowym lub słonecznikowym. Może być też delikatniejsza oliwa. Użyłam około 3/4 szklanki oleju, ale można dać go też trochę mniej.
Porada: Do tego śledzika sprawdzi się też dodatek natki pietruszki.
Całość delikatnie wymieszaj. Śledzie z żurawiną trzymaj np. w zakręconym słoiku. Idealne do zjedzenia są już po kilku godzinach chłodzenia w lodówce, ale można je tak trzymać nawet 10 dni.
Smacznego!